Tematyczny wybór Objawień Oławskich (1983-1998).PDF
Przedstawiony wybór Orędzi z Oławy został pierwotnie zamieszczony w książce pt. „Iskra Bożego Pokoju z Oławy część II”, wyd. „Arka”, Wrocław 1998 i z tej książki także pochodzą wszystkie tytuły i komentarze, jak i numeracja zdjęć. Zdjęcia są dostępne w dziale galerii na stronie internetowej.
Rozdział I — Nowa misja Kazimierza Domańskiego
Na żądanie Matki Bożej w Oławie 8 VI 1997 r. odbyła się w 14. Rocznicę Objawień uroczysta procesja, jakby pieczętująca zwycięstwo Pana Jezusa i Matki Bożej. Kazimierz Domański niósł na swoich ramionach duży Krzyż (zob. zdj. nr 1, 10, 12), z którym nierozerwalnie była i jest związana jego misja. Pokora, z jaką znosi wszelkie cierpienia, zwłaszcza moralne i duchowe, czyni go skutecznym narzędziem w rękach Boga i Maryi w ewangelizowaniu świata.
Bilans oławskich objawień jest ogromny. Mnogość nawróceń, znaków i cudów (w tym wiele udokumentowanych), aż nadto przekonuje o prawdziwości interwencji Miłosiernego Boga, który przychodzi z pomocą swoim zagubionym dzieciom. Niezależnie od piętrzących się trudności, sprawa objawień oławskich wydaje się być bliska pomyślnego finału. Dopóki trwały objawienia Kościół nie mógł się ostatecznie wypowiedzieć w tej sprawie. Gdyby to dzieło nie pochodziło od Boga, nie mogłoby się oprzeć ogromnym prześladowaniom, trwającym prawie piętnaście lat. To niemożliwe, aby tak wielkie sanktuarium zbudowane za przyczyną objawień Matki Bożej w Oławie za ofiary pielgrzymów z całego świata, nie zostało w niedalekiej przyszłości przejęte przez Kościół. Takie pragnienie wyrażała Matka Boża od samego początku objawień oławskich.
Wydarzeniem o wielkim znaczeniu religijnym i historycznym, a jednocześnie kulminacyjnym momentem, który potwierdził nadprzyrodzony charakter tych niezwykłych wydarzeń, była wielotysięczna procesja (zob. zdj. 21, 24, 25) przeniesienia cudownej figury Matki Bożej Niepokalanej, wielokrotnie płaczącej krwawymi Łzami, z mieszkania wizjonera do nowego sanktuarium. Na zakończenie procesji została odprawiona uroczysta Msza Święta z udziałem 10 kapłanów z różnych krajów, w czasie której wydarzył się cud Eucharystyczny (zob. zdj. nr 28, 30, 31). Nie jest przypadkiem, że właśnie w oławskim sanktuarium Pan Jezus w swojej prawdziwej obecności w Najświętszym Sakramencie odbiera większą cześć, niż w jakimkolwiek zakątku kraju. Są tu organizowanie pokutno–ekspiacyjne czuwania modlitewne, tzw. Jerycha, przed Najświętszym Sakramentem, trwające nieustannie dzień i noc przez wiele tygodni, a nawet miesięcy. W tym uroczystym dniu Maryja raz jeszcze potwierdziła, że od 8 XII 1997 r. objawienia w Oławie zostały oficjalnie zakończone, a Kazimierz Domański otrzyma nową misję do wypełnienia.
Jak dowiadujemy się z ostatnich orędzi, czas wielkiego oczyszczenia dla świata jest nieunikniony, a poprzedzi go stopniowe wygasanie współczesnych objawień. Pan Jezus i Matka Boża zapowiedzieli, że po 8 XII 1997 r. orędzia nie będą oficjalnie drukowane i podawane do wiadomości publicznej. Nie są tu wykluczone wyjątki. Tak było w przypadku opublikowania orędzi z 13 XII 1997 r. i 1 I 1998 r. Wizjoner z Oławy będzie jeszcze otrzymywał przekazy z Nieba w ważniejsze święta kościelne (również 13. dnia miesiąca) oraz gdy będzie wyjeżdżał na zaproszenie. Ich odbiorcami będą jedynie osoby przebywające w tym czasie z wizjonerem. Matka Boża zapowiedziała również, że w ciągu 1998 r. przekaże dziesięć tajemnic do wyłącznej wiadomości Ojca Świętego. Mają one dotyczyć spraw Kościoła i świata.
Zdj. nr 2. Oławski wizjoner w czasie ekstazy
Zdj. nr 3. Oława 8 VI 1997 r. W 14. Rocznicę Objawień Matki Bożej w Oławie odbyła się uroczysta procesja z krzyżem symbolizująca zwycięstwo Maryi na miejscu Jej objawień
Obecnie czeka Kazimierza Domańskiego nie mniej odpowiedzialna, a poniekąd jeszcze ważniejsza misja. Zgodnie z życzeniem Maryi będzie ona polegać na coraz częstszym apostołowaniu we wszystkich krajach, do których zostanie zaproszony, aby jak najwięcej ludzi nawróciło się i zaczęło żyć Ewangelią Św.:
„Moje dzieci, orędzia w Oławie zakończą się 8 grudnia. Brat Kazimierz otrzyma jeszcze tylko przekazy dziesięciu Tajemnic dla Kościoła. Te orędzia, które będzie miał, będą wyłącznie dla Ojca Świętego. Nikt inny nie otrzyma tego orędzia. Mój synu, wypełniłeś Wolę moją i mojej Matki. Ja, Jezus Chrystus, wysyłam ciebie teraz na inną misję. Masz jeździć do wszystkich krajów, aby się nawracali, bo czas jest krótki. Wypełniłeś Wolę moją i mojej Matki, ale jeszcze większe zadanie cię czeka — masz ewangelizować, aby ludzie się nawracali.”
(Pan Jezus, 13 XI 1997 r.)
„Moje dzieci, orędzia już wkrótce się zakończą. 8 grudnia Ja, Matka Boża, i mój Syn przekażemy ostatnie orędzie, ale nie lękajcie się, bowiem przyszliście tutaj, do Mnie, która wiele lat upominałam was, a słowa, które w Oławie przekazywałam, rozeszły się na cały świat! To jest zwycięstwo Matki Bożej i Pana Jezusa, aby Słowo Boże tutaj zasiane rozeszło się w waszej Ojczyźnie i na cały świat.
Moje dzieci, przyjeżdżajcie tu, a będziecie otrzymywały Błogosławieństwo przez waszego brata, który tutaj tyle lat służył i nadal będzie służył Panu Jezusowi i Matce Bożej! Bo przez ten Krzyż Jezus Chrystus będzie błogosławił wam, waszym rodzinom, wszystkim chorym. Brat Kazimierz dostał większe zadanie od Pana Jezusa i ode Mnie: będzie jeździć do wszystkich krajów i po waszym kraju, aby wszyscy się nawracali, bo czas jest krótki. Kiedy będzie udzielał Błogosławieństwa, wierni będą się nawracać, bo to nie on będzie błogosławił, ale z tego Krzyża będzie błogosławił Jezus Chrystus! Pojedzie do wielu świątyń na zaproszenie, bo z nim jest obecny Jezus Chrystus i Ja, Matka Boża. Moje dzieci, jeszcze będzie miał przekazy. Otrzyma jeszcze dziesięć tajemnic, jednak wyłącznie dla Ojca Świętego. Oprócz Papieża nikt nie będzie czytał tych przekazów. One będą przeznaczone wyłącznie dla Kościoła. Taka jest Wola Boga Ojca i Syna, i Ducha Świętego. (…)
Moje dzieci, pamiętajcie, że błogosławieństwa udziela nie brat Kazimierz, ale Jezus Chrystus! Brat Kazimierz jest tylko narzędziem Pana Jezusa i Matki Bożej. Brat Kazimierz jest tym maluczkim i nie wywyższa się, dlatego z waszego kraju został wybrany, aby wasz naród i cały świat kochał Pana Jezusa i Matkę Bożą. (…)
Mój synu, wypełniłeś Wolę Pana Jezusa, ale czeka cię jeszcze większa misja. Pan Jezus cię posyła do wszystkich krajów, abyś przyprowadził ludzi do Pana Jezusa i Matki Bożej. Mój synu, Serce się raduje Panu Jezusowi i Matce Bożej, że byłeś dziewięć dni w Belgii na zaproszenie kapłanów, gdzie przyjmowali cię w świątyniach. Gorąco się tam modlili i odprawiali Msze Święte. Odbywały się tam adoracje Przenajświętszego Sakramentu, odmawiano Różaniec i Koronkę do Bożego Miłosierdzia, i wszelkie modlitwy zatwierdzone przez Kościół. Te modlitwy kończyło Błogosławieństwo. Jest wielką Łaską dla tego kraju, że moi słudzy przyjmowali cię do swoich świątyń. Wszędzie będą cię prosić, abyś przyjechał, będziesz miał tyle zaproszeń do przyjazdu, mój synu, że będziesz zmuszony je przekładać na później. Taka jest Wola Pana Jezusa, abyś jeździł.”
(Matka Boża, 16 VIII 1997 r.)
„Mój synu, wypełniłeś Wolę moją i mojej Matki. Obecnie, mój synu, masz inną misję. Będziesz wyjeżdżać z tym Krzyżem do innych krajów, aby ludzie się nawracali, bo czas jest krótki. Nie znają dnia ani godziny. Pamiętaj, że z tobą jest Jezus Chrystus! Mój synu, krótko, przez dziewięć dni przebywałeś w Belgii, gdzie jest obecnie wiele uzdrowień na duszy i ciele, i już trzy osoby zgłosiły, że zostały uzdrowione. Mój synu, to Ja, Jezus Chrystus, błogosławię z tego Krzyża. Ty jesteś tylko moim narzędziem. Ja wybrałem ciebie jeszcze w łonie matki, abyś służył Mnie i mojej Matce, dlatego posługuję się tobą.” (Pan Jezus, 8 XII 1997 r.)
„Objawienia, mój synu, tu zakończą się, bo już Kościół musi objąć to miejsce. Dopóki trwają objawienia moje i mojej Matki, Kościół nie może zająć w ich sprawie ostatecznego stanowiska, dlatego czeka na zakończenie przekazów. Mój synu, teraz Kościół się musi zająć tym miejscem, tą świątynią.
Oficjalny tytuł sanktuarium nadaje Kościół, kardynał, a tym samym potwierdza moją Wolę. Tutaj jest na razie świątynia Matki Bożej, a miano sanktuarium nadaje Kościół. Mój synu, wielką jest Łaską, że tutaj będzie to sanktuarium mojej Matki i moje. Ja, Jezus Chrystus, tak będę prowadził sługi swoje, aby jak najszybciej było zatwierdzone to miejsce. To miejsce jest dla całego świata! Tutaj będą prosić Mnie i moją Matkę!
(Pan Jezus, 23 XI 1997 r.)
„Te Komunikanty, mój synu, są także znakiem danym tobie. Byłeś bardzo prześladowany przez kardynała. Mówił, że jesteś psychicznie chory, że masz padaczkę, ale gdyby on tutaj przyszedł i miał udzielać tylu Błogosławieństw, na pewno powiedziałby, że dalej nie będzie udzielał, bo nie może… A ty, mój synu, nierzadko nie jadasz od rana do wieczora. Tym pokarmem, który przyjmujesz ode Mnie — moim Ciałem — podtrzymuję cię. Możesz nie jeść nawet dwa dni i błogosławić, bo Ja jestem z tobą”.
(Pan Jezus, 8 XII 1997 r.)
Wiarygodne świadectwa i dowody naukowe, które bez cienia wątpliwości dowodzą o nadnaturalnym działaniu Boga, świadczą o powadze sytuacji i domagają się pilnego rozpatrzenia przez Kurię Wrocławską przyczyn, z powodu których Matka Boża objawia się w Oławie. Powołanie komisji kanonicznej staje się wręcz nakazem chwili! Do takiego wniosku skłaniają zwłaszcza nowe fakty i materiały dowodowe z ostatnich dwóch lat objawień (1997, 1998). Jakakolwiek zwłoka w podjęciu decyzji badań tych niezwykle doniosłych spraw dla Kościoła i świata może spowodować nieodwracalne konsekwencje!
Obyśmy, jako Naród nie musieli zapłacić najwyższej ceny za 14-letnie lekceważenie przez wielu duchownych i świeckich Maryjnych wezwań do nawrócenia, modlitwy i pokuty, jakie płyną z Oławy. W ciszy wygasających objawień słychać bowiem dramatyczny płacz Oławskiej Bogarodzicy, której ostrzeżenia nie znalazły posłuchu wśród wielu Jej dzieci. Krew płynąca z Oczu Płaczącej Madonny świadczy najdobitniej, w jak dramatycznej sytuacji znalazł się Kościół i świat.
Aktywnie interweniujmy i dajmy świadectwo swoim arcypasterzom w niezwykle ważnej sprawie przyjęcia Maryjnych przesłań z Oławy!
Rozdział II – Wielki prorok końca czasów
Zdj. nr 4. Kazimierz Domański ze wzruszeniem przekazuje zgromadzonym pielgrzymom kolejne orędzie Matki Bożej
Kiedy poruszamy zagadnienia proroctwa i posłannictwa proroka, to dla uniknięcia niejasności należałoby dokładnie sprecyzować właściwe znaczenie tych terminów. Słowo „proroctwo” należy odróżnić od przepowiedni. Przepowiednia jest to rodzaj ujmowania rzeczywistości na drodze pozazmysłowej, który nie ma charakteru nadprzyrodzonego. Natomiast proroctwo posiada sens szerszy i głębszy: zawiera ono w sobie znaczenie i wymiar biblijno-teologiczny. Oznacza mianowicie, przekazanie przez Boga objawienia, w sposób nadprzyrodzony, za pośrednictwem wybranych osób, którego treść dotyczy religijnych wydarzeń z przyszłości. Prorok zawsze przemawiał w Imieniu Boga i z Jego polecenia. Przykładem tego byli prorocy Starego Testamentu, tacy jak: Eliasz, Elizeusz, Izajasz, Jeremiasz, Ozeasz, Ezechiel, Daniel, Amos, Micheasz i inni. Ich powołanie i zadanie polegało na tym, że mieli do spełnienia konkretną misję zleconą im przez Boga. Dla potwierdzenia ich nauki Bóg działał przez nich cuda. W historii Starego Testamentu odgrywali oni ważną rolę. Byli doradcami królów, głosili naukę Bożą, przepowiadali przyszłość, formułowali prawo i kult religijny, ustalali moralne i doktrynalne zasady życia społecznego. Cieszyli się wśród ludu dużym autorytetem, mimo że ich prześladowano lub mordowano. W czasach Nowego Przymierza wszystkie te trzy funkcje skupił w sobie Jezus Chrystus, jako najwyższy Kapłan, Król i Prorok. W tej Jego godności uczestniczy cały Lud Boży przez Sakrament Chrztu i Bierzmowania, a hierarchia w sposób szczególny — przez Sakrament Kapłaństwa. Osoby świeckie uczestnicząc w Kapłaństwie Chrystusa na mocy Sakramentu Chrztu i Bierzmowania, mogą być obdarzone charyzmatem prorokowania, którego treść może dotyczyć wydarzeń dotyczących przyszłości.
Jednak wszelkie proroctwa są o tyle prawdziwe i zasługują na wiarygodność, o ile sprawdzają się w rzeczywistości. W przypadku Kazimierza Domańskiego niektóre spełniły się za jego życia, inne czekają na spełnienie się w określonym przez Opatrzność czasie. Jeszcze inne mogą zrealizować się po śmierci proroka. Podobnie było w przypadku wielu znanych świętych mistyków Kościoła, jak np. św. Jana Bosko, bł. Faustyny, o. Pio, sługi Bożej Wandy Malczewskiej, ks. Bronisława Markiewicza i wielu innych.
Pamiętajmy, że spełnienie się proroctw jest zawsze uzależnione od wolnej woli człowieka. Miarą ich prawdziwości jest zgodność ich treści z doktryną Kościoła, a ich celem — pobudzenie i ożywienie wiary. Trudno się dziwić, że również dzisiaj Bóg posyła proroków w sytuacji, gdy jesteśmy Świadkami ogromnego kryzysu wiary, także wewnątrz Kościoła.
Choćby pobieżna analiza współczesnych orędzi Maryjnych doprowadza do jednoznacznego wniosku, że żyjemy w czasach ostatecznych. Na całym świecie wizjonerzy Matki Bożej powtarzają słowa, które Maryja wypowiedziała niegdyś w Fatimie: „W końcu moje Niepokalane Serce zatriumfuje.” Matka Boża i Ojciec Święty często jednak przypominają wiernym, że zanim „nadejdzie czas pokoju” poprzedzony wielkim triumfem Niepokalanego Serca Maryi, świat czeka moment niewypowiedzianie bolesnej próby.
Wielka miłość Maryi do ludzi nakazuje, aby ostrzegać swoje zagubione i zaślepione dzieci przed strasznymi owocami grzechu i odejścia od Boga — jedynego źródła Miłości i Pokoju. Dlatego trudno się dziwić naglącym wezwaniom Matki Bożej w Oławie:
„Moje dzieci, módlcie się za cały świat, módlcie się o Boży Pokój! Przychodzi ten czas, który dla was będzie najgorszy: rok dziewięćdziesiąty siódmy, ósmy i dziewiąty. Zwłaszcza dziewięćdziesiąty ósmy i dziewiąty będzie dla was czasem oczyszczenia, abyście jeszcze bardziej przybliżyli się do mego Syna. Tak dalej być nie może, mój synu! Przekaż, aby się przygotowali, bo wielu z nich odejdzie. Wielu z nich nie wytrzyma tego, co się będzie działo na ziemi. (…) Bądźcie przygotowani. Częściej przyjmujcie Sakramenty Święte, przystępujcie do Spowiedzi i do Komunii Świętej”
(Matka Boża, 25 III 1997 r.)
„Moje dzieci, powinnyście już obecnie prosić Boga Ojca i Syna, i Ducha Świętego, aby tej kary nie było. Nadchodzi ten zapowiadany czas; dwutysięczny rok i musi się wypełnić Wola mego Syna. Ale kto będzie się gorąco modlił i prosił Boga Ojca i Syna, i Ducha Świętego — będzie uratowany. Wielu ludzi zginie w tych trzęsieniach ziemi. Woda będzie zalewać lądy, wypłynie na wioski i miasta, ale jeśli ktoś będzie się gorąco modlił, może być uratowany.
(Matka Boża, 13 X 1997 r.)
W Fatimie Matka Boża powiedziała: „Wiele narodów ulegnie zagładzie”. W objawieniach Matki Bożej w Akita zatwierdzonych przez Episkopat Japonii i Stolicę Apostolską czytamy: „Ogień spadnie z nieba i zgładzi dużą część ludzkości”. Do s. Łucji, ostatniej z żyjących świadków objawień Matki Bożej w Fatimie, w marcu 1939 r. Ojciec Niebieski powiedział: „Proś, proś usilnie o rozszerzenie Komunii Św. wynagradzającej w pierwsze soboty. Zbliża się bowiem czas, gdy moja Sprawiedliwość ukarze przestępstwa wielu narodów. Niektóre z nich będą unicestwione”.
Papież Jan Paweł II w swojej najpopularniejszej książce „Przekroczyć próg nadziei” pisze, że przepowiednie fatimskie „z końcem stulecia zdają się przybliżać do swego wypełnienia”. 13 maja 1982 r., rok po zamachu, Ojciec Święty powiedział: „Orędzie Maryi ma dziś większe znaczenie niż 65 lat temu i staje się ono coraz bardziej naglące”.
Już w czasie swojej pielgrzymki do Niemiec w 1980 r. Ojciec Święty na pytania licznie zgromadzonych dziennikarzy w Fuldzie dotyczące wypełnienia się III tajemnicy fatimskiej, powiedział, że „…wystarczy przecież każdemu chrześcijaninowi, jeśli się wie o następujących sprawach: kiedy czyta się, że oceany zaleją całe kontynenty, że ludzie z minuty na minutę będą umierali i to całymi milionami, to w rzeczywistości nie należałoby pragnąć ogłoszenia takiej tajemnicy (…).
Będziemy się musieli chyba wkrótce przygotować na wielkie doświadczenia, które nawet mogą domagać się narażenia naszego życia i całkowitego poświęcenia się Chrystusowi i dla Chrystusa. Może to być złagodzone dzięki waszej i naszej modlitwie, ale nie może być już odwrócone, ponieważ tylko tak może nastąpić rzeczywiste odnowienie Kościoła. Jakże często przez krew Kościół się już odnawiał! Nie inaczej dokona się to i tym razem. Obyśmy byli silni, przygotowani i ufni wobec Chrystusa i Jego Świętej Matki. Odmawiajmy wiele razy i często Różaniec. Papież dodał także, że „bardzo niebezpiecznie jest chcieć tylko wiedzieć dla zaspokojenia ciekawości. Wiedzieć — to znaczy odpowiadać.”
„Antychryst jest wśród nas” — zawołał Jan Paweł Il ostatniego dnia roku 1993 w kościele pw. św. Ignacego Loyoli w Rzymie. Kontynuując dalej swoją homilię ostrzegał: „Nie możemy przeoczyć faktu, że wraz z kulturą miłości i życia na świecie rozpowszechnia się inna cywilizacja — cywilizacja śmierci, będąca bezpośrednim dziełem szatana i stanowiąca jeden z przejawów zbliżającej się Apokalipsy.”
Sam Następca Chrystusa na ziemi potwierdza bezpośrednią bliskość i nieodwracalność kary i oczyszczenia z powodu nasilającego się zalewu grzechu i totalnej walki z Bogiem i Kościołem. Powyższe wypowiedzi wskazują też bez cienia wątpliwości na jednomyślność Maryi i Papieża oraz na to, że nadeszły czasy ostateczne, tzn. że Bóg wkrótce doprowadzi do przemiany świata zapowiedzianej przez Maryję w Fatimie, kiedy mówiła o tym, że „nadejdzie czas pokoju.”
Lekceważenie orędzi Matki Bożej ściąga na ludzkość coraz straszliwszą tyranię szatana. To prawda, że sama Ewangelia wystarczyłaby, aby go sprowadzić do nicości, pod warunkiem jednak, że byłaby głoszona tak, jak Ją przekazał sam Chrystus. Ogromny kryzys wiary wśród bardzo wielu duchownych i teologów — a co za tym idzie i świeckich — sprawia, że Ewangelia, Tradycja i nauczanie Papieży są fałszowane i zaciemniane. Podważa się lub przemilcza fundamentalne prawdy wiary katolickiej objawione przez Boga, jak istnienie przerażającego i wiecznego piekła, istnienie szatana i konieczność prowadzenia z nim nieustannej walki. Nie mówi się o obowiązku ciągłego wynagradzania Bogu za grzechy własne i cudze. Zaniechanie egzorcyzmowania jako podstawowej działalności duszpasterskiej sprawiło, że kapłaństwo stało się martwe.
Ojciec Święty Jan Paweł II wielokrotnie potępił różne przejawy samowoli i nadużyć ze strony wielu biskupów i kapłanów. Niektórzy z nich nie odróżniają elementarnych prawd wiary katolickiej. Papież, podobnie jak Maryja w Oławie, wielokrotnie przestrzegał przed wprowadzaniem szafarzy Świeckich Komunii Św., przed udziałem kobiet w służbie ołtarza, podawaniem Komunii Św. osobom stojącym, i innymi nadużyciami (zwłaszcza w liturgii Eucharystycznej) godzącymi w jedność Kościoła katolickiego.
Pełne teksty wypowiedzi obecnego Papieża i Jego poprzedników, potępiające te i inne nadużycia, znajdzie Czytelnik w książce P. Bonifaciusa Günthera CCD „Szatan istnieje naprawdę”, wyd. IV. Ojciec Święty, pragnąc zapobiec tej destrukcyjnej działalności części duchowieństwa tak ostrzega wszystkich w swojej encyklice Veritatis splendor :
„Istnieje rozdźwięk między tradycyjnym nauczaniem Kościoła Św. a pewnymi poglądami teologicznymi, rozpowszechnionymi także w Seminariach i na Wydziałach Teologicznych na temat zagadnień o ogromnym znaczeniu dla Kościoła Św. i dla zgodnego z wiarą życia chrześcijan, a także dla relacji międzyludzkich”.
W tej encyklice Jan Paweł II bez żadnych niedomówień przedstawia obecną sytuację Kościoła, w kontekście podważania i fałszowania jego doktryny, jako „prawdziwy kryzys” z wszystkimi jego negatywnymi skutkami. W ten sposób Papież potwierdza nie tylko przestrogę Pawła VI o tym, że „swąd szatana wszedł do Kościoła”, ale także ostrzeżenia Matki Bożej z La Salette, Fatimy, Akita, Medziugorje, Oławy i innych miejsc objawień. Nieposłuszeństwo i podważanie nauczania Papieża sprawia, że szatan może dzisiaj tak bardzo szkodzić Kościołowi i światu. To tłumaczy, dlaczego Maryja tak często w dzisiejszych czasach przychodzi nam z pomocą, przede wszystkim biskupom i kapłanom, przypominając im o konieczności odważnego głoszenia pełnej i prawdziwej Ewangelii oraz życia zgodnego z Jej treścią.
Z wypowiedzi Papieża i Maryi jednoznacznie wynika, że powszechnego nawrócenia nie będzie i że wszystkie wcześniejsze i aktualnie zapowiadane proroctwa i kary, jako owoc ludzkiego grzechu i zawinionego zaślepienia, staną się straszliwą rzeczywistością, a świat od całkowitej zagłady będzie uratowany dzięki wstawiennictwu Maryli i nielicznym duszom ofiarnym i pokutującym. Nim to nastąpi, Bóg posyła na świat swoją Matkę, która przez wybrane narzędzia pragnie wstrząsnąć sumieniami i sprowadzić ludzi na drogę modlitwy i pokuty, aby maksymalnie złagodzić nadchodzące już kary — a nade wszystko — jak najwięcej dusz uratować od wiecznego potępienia. W tym kontekście ogromnego znaczenia w walce ze złem nabiera każda nawracająca się do Boga dusza.
Jednym z ostatnich, wielkich apostołów Maryi jest z pewnością wizjoner z Oławy, Kazimierz Domański. Dla spełnienia swojej misji i potwierdzenia jej nadnaturalnego pochodzenia został on obdarzony wieloma charyzmatami Ducha Świętego. Jednym z nich jest dar prorokowania, będący obok daru Urzędowego Nauczania, największym charyzmatem Ducha Świętego. Wiele z proroctw przekazanych przez wizjonera już się urzeczywistniło. Wypełnienie pozostałych zależy od modlitwy, nawrócenia i pokuty. Nie jest możliwe wyliczenie wszystkich spełnionych proroctw. Nieliczne z nich, które tu zostały przytoczone, powinny jednak wystarczyć dla uświadomienia sobie, że nie mogły być dziełem przypadku, a tym bardziej dziełem człowieka.
Na ofiarowanej ziemi powstanie wielkie sanktuarium
Jednym z pierwszych proroctw była zapowiedź i żądanie Matki Bożej wybudowania świątyni, klasztoru i innych obiektów sakralnych na miejscu Jej objawień (13 I 1984 r.). Ponawiała je później dziesiątki razy. Przepowiedziała, że w przyszłości powstanie tu największe sanktuarium. Pierwsze polecenie wybudowania świątyni Kazimierz Domański usłyszał od Matki Bożej już 8 IX 1983 r. W 32. orędziu z dn. 3 V 1986 r. Pan Jezus po raz kolejny zapowiada powstanie wielkiego kompleksu sakralnego:
„Nie bój się, synu mój. Jam zwyciężył świat i marności jego. Będzie tu kościół, będzie tu klasztor, czekaj na nie i nie przerażaj się. Dzisiaj mówię ci: czekaj i módl się. Proś o Łaskę zrozumienia przez księży i biskupów twojej misji, bo oni będą bardzo zawstydzeni”.
Matka Boża podała też w przybliżeniu obszar, który będzie zajmować ten kompleks. Obecnie Kazimierz Domański jest właścicielem 6-hektarowego pola. Z poniższego przekazu wynika, że w przyszłości oławskie sanktuarium będzie zajmować co najmniej kilkunastokrotnie większy obszar. Nasuwa się tu analogia do historii trwającej do dzisiaj rozbudowy sanktuarium w Licheniu. Świadkowie już dokonanego dzieła, które nie ma precedensu w całej historii Kościoła, nie wątpią, że (zgodnie z zapowiedzią Maryi) w Oławie powstanie największe Sanktuarium na świecie.
„Pamiętaj — to miejsce jest wybrane przez mego Syna i przeze Mnie. Ci, którzy walczą z tym miejscem, niech pamiętają: przyjdzie czas, że ich nie będzie, a na tym miejscu powstanie świątynia Bożego Pokoju, największe sanktuarium na Świecie.”
(Matka Boża, 1 IV 1988 r.)
Sprawdziły się również słowa Pana Jezusa i Matki Bożej, że pole pod budowę Sanktuarium Matki Bożej Królowej Wszechświata i Bożego Pokoju zostanie ofiarowane, a samo sanktuarium powstanie z ofiar pielgrzymów z całego świata. Trzeba tu podkreślić, że Matka Boża wskazała również miejsce, na którym miało być wybudowane przyszłe sanktuarium w czasie, kiedy Kazimierz Domański nie znał jeszcze ofiarodawców ziemi!
„Mój synu, to miejsce jest od tej altanki, gdzie się objawiam, aż do tej małej wioski, do Nowego Otoku. To jest miejsce mego Syna i moje. Wykup od rolnika działkę i na tej działce postaw kaplicę i z tamtego miejsca będzie Droga Krzyżowa tutaj, do tego miejsca, gdzie Ja schodzę. A kaplicę stawiaj wyżej, bliżej tej miejscowości, bo tam jest dalej i nie będzie tego zakłócenia. Mój synu, zgłoś się, aby odstąpili działkę dla mego Syna i dla Mnie, a Ja stokrotnie wynagrodzę.
I Ja, Jezus Chrystus, wynagrodzę za to, że ofiarują działkę dla mojej Matki. (…) Tu będzie błogosławił Jezus Chrystus. To będzie wielkie sanktuarium. Te wszystkie pola z tej strony, z której Matka Boża schodzi, to są wszystko działki i pola mego Syna i moje.”
(Matka Boża i Pan Jezus, 8 IX 1990 r.).
Dzisiaj naocznie możemy już stwierdzić, że większość tych przepowiedni spełniła się. Sądząc po ludzku, zapowiadana dziesięć lat wcześniej budowa nowego Sanktuarium Maryjnego wydawała się w owym czasie nierealna, choćby z braku jakichkolwiek funduszy. Ziemię pod budowę sanktuarium ofiarowała wizjonerowi rodzina pp. Marków w podziękowaniu za szczególne Łaski otrzymane od Matki Bożej. Wybudowanie pięciu wielkich obiektów sakralnych wraz z zapleczem socjalnym na obszarze 1 hektara, o wartości kilkuset miliardów starych złotych niezbicie dowodzi, że dzieło to nie może pochodzić od człowieka. Skromna renta Kazimierza Domańskiego nie zawsze wystarczała na zaspokojenie własnych, elementarnych potrzeb. Ofiary, jakie wpływały od setek tysięcy pielgrzymów na budowę sanktuarium, były zawsze wyrazem wdzięczności za Łaski uzdrowień na duszy i ciele otrzymane od Boga za pośrednictwem Maryi. Nawet Wrocławska Kuria Metropolitalna nie byłaby w stanie sfinansować tak ogromnej inwestycji.
Gdy weźmiemy przy tym pod uwagę ogromne prześladowania i oszczerstwa wobec Kazimierza Domańskiego zarówno ze strony Służby Bezpieczeństwa, funkcjonariuszy Milicji Obywatelskiej, jak również wielu biskupów, kapłanów i świeckich, to tym bardziej wypełnienie żądania Królowej Nieba i Ziemi wielu musiało wydawać się nierealne, a same przekazy — nieprawdziwe. Z tego powodu wielu zaczęło uważać Kazimierza Domańskiego za szarlatana. Takie reakcje, będące owocem małej wiary, nie są niczym nowym w historii Kościoła. Podobnie było z budową Niepokalanowa przez św. Maksymiliana, z misją bł. Faustyny oraz z objawieniami Matki Bożej w Fatimie, La Salette, Lourdes. Prawdziwość Bożego działania najsilniej potwierdzała się wtedy, gdy wytrzymywała próbę czasu. Pismo Święte ostrzega nas, że to, co nie pochodzi od Boga, samo upadnie, a to, co od Niego pochodzi — ostanie się, a prześladując Jego wizjonerów może się okazać, że walczymy z Nim samym. Dobre drzewo poznaje się bowiem podobnych owocach.
Mimo ogromnych prześladowań, po czternastu latach objawień oławskie Sanktuarium nawiedza coraz więcej pielgrzymów z kapłanami i biskupami z Polski i całego świata. Liczba pątników i odprawianych Mszy Świętych systematyczne wzrasta. W ub. roku w oławskim sanktuarium odprawiono ponad tysiąc Mszy Świętych. Łącznie to uświęcone modlitwami miejsce nawiedziło ponad 8 milionów pielgrzymów z całego Świata. Jest niezliczona ilość nawróceń i cudownych uzdrowień, w tym potwierdzonych przez lekarzy.
Kamień węgielny poświęci Papież
Matka Boża przepowiedziała również poświęcenie kamienia węgielnego przez Papieża pod budowę świątyni:
„W sprawie poświęcenia kamienia węgielnego pod budowę kaplicy należy się zwrócić do Ojca Świętego. Wszystkie polecenia zostaną wykonane przez Ojca Świętego.”
(Matka Boża, 1 XI 1984 r.).
„Przekaż Ojcu Świętemu, że zwracałeś się do ks. kardynała Gulbinowicza pisemnie z mego polecenia o poświęcenie kamienia węgielnego. Proś, aby Ojciec Święty poświęcił kamień węgielny pod budowę kaplicy Bożego Pokoju w Oławie.”
(Matka Boża, 6 VI 1987 r.).
Papież Jan Paweł II poświęcił kamień węgielny na Jasnej Górze wraz z innymi kamieniami węgielnymi pod budowę kilkunastu nowych kościołów w Polsce. Stało się to 12 VI 1987 r. Kamień Ów pochodził ze starej, marmurowej płyty ołtarza kaplicy Matki Bożej Częstochowskiej w jasnogórskim sanktuarium. Fakt ten udokumentowano w księdze poświęceń kamieni węgielnych, znajdującej się na Jasnej Górze.
Zabraknie miejsca dla wiernych
Matka Boża wielokrotnie zapowiadała, że powstające sanktuarium w przyszłości nie będzie w stanie pomieścić pielgrzymów przybywających z kraju i z zagranicy.
„Przyjdzie czas, że będą kapłani przychodzić tutaj, nie będzie miejsca, mój bracie, w tych kaplicach. Będą musiały być rozbudowane, bo tutaj wszystkie narody będą prosić o Boży Pokój.”
(Matka Boża, 21 XI 1993 r.)
Wybudowana obecnie świątynia wraz z przylegającymi dwiema kaplicami może pomieścić ok. 4000 wiernych. Już od samego początku w czasie ważniejszych świąt Maryjnych i kościelnych przybywa wielokrotnie więcej pielgrzymów z Polski i z całego świata. 8 XII 1988 r. (jak widać na zdjęciach) kilkanaście tysięcy pielgrzymów — z braku miejsca — zgromadziło się na zewnątrz świątyni w czasie Ofiary Mszy Świętej.
Figurę będą nosić z procesją
„Wkrótce przyjdzie czas, że tę figurę będą nosić z procesją z twego domu do miejsca objawień. Z figury Niepokalanego Serca Maryi wiele Łask będzie spływać na wiernych, bo ta figura jest pobłogosławiona przez mego Syna i przeze Mnie. Na tej figurze był dany znak przez Krwawe Łzy i wkrótce odniesiecie zwycięstwo.”
(Matka Boża, 1 I 1987 r.)
Jak już wiemy, te prorocze słowa Maryi spełniły się 8 XII 1997 r.
Tu będzie nieustanna modlitwa Biskupi i kapłani przybędą na miejsce objawień
O tym, że do Oławy będą przybywać kardynałowie, biskupi i kapłani z całego świata, mówiła Matka Boża już na początku objawień. Z początkiem roku 1986 rozpoczęły się represje władz komunistycznych wobec wizjonera i przybywających tu licznie pielgrzymów, a niektórzy biskupi bez żadnego uprzedniego badania z góry zanegowali prawdziwość tych objawień. Mało kto wówczas wierzył, że to proroctwo kiedykolwiek się spełni. Po ludzku rozumując — wizjoner w tej sytuacji nie miał żadnych szans na obronę. Fakt, że wizjoner oparł się tym prześladowaniom i zdołał zrealizować wszystkie polecenia Matki Bożej, świadczy niezbicie, iż stał za nim Bóg.
Dzisiaj bardziej światli duchowni i świeccy nie mają już żadnych wątpliwości nie tylko co do prawdziwości tych objawień, ale również ich ogromnej rangi dla Kościoła i świata. Przyjęcie objawień i dokładne ich wypełnienie jest niezwykle naglącą koniecznością. Warunkują one prawdziwe odrodzenie religijne i moralne Narodu, świata i Kościoła. Wszyscy jesteśmy odpowiedzialni za wypełnienie tych orędzi, będących wielkim Darem Bożego Miłosierdzia.
„Dużo jest objawień w różnych krajach, ale te objawienia w Oławie są dla całego świata. Tu będą przybywać wierni po łaski uzdrowienia na duszy i ciele. To szczególne miejsce jest wybrane przez mego Syna i Mnie. Przez te objawienia w Oławie może być świat uratowany [chodzi o ich pilne przyjęcie i dokładne wypełnienie — przyp. aut.]. Na miejscu objawień w Oławie będzie nieustanna modlitwa. Kardynałowie i biskupi będą prosić wraz z wiernymi o Boży Pokój dla całego świata.
(Matka Boża, 6 VI 1987 r.)
Nigdzie w Polsce nie ma tak długiej, nieustannej modlitwy, trwającej dzień i noc, jak na miejscu objawień w Oławie. Już od roku są organizowane każdego miesiąca czuwania modlitewne (tzw. Jerycha), trwające nieprzerwanie od 9 do 15 dni i nocy przed wystawionym Najświętszym Sakramentem. Bywało, że jedno Jerycho trwało nieprzerwanie 58 dni! Na prośbę Matki Bożej od Nowego Roku ma miejsce wieczysta adoracja Najświętszego Sakramentu w kaplicy pw. Bożego Miłosierdzia. Dziennie odprawiane są średnio 3-4 Msze Święte. Oławskie sanktuarium staje się wielkim ośrodkiem kultu Eucharystycznego. Jest to nadprzyrodzony owoc oddania się Niepokalanemu Sercu Maryi i posłuszeństwa Jej orędziom.
„Pojedziesz do Papieża”
„Masz pojechać ze swoim spowiednikiem [z nieżyjącym już o. Zygmuntem Ratajczakiem — przyp. aut.] do Ojca Świętego i przekazać Mu moje polecenia.”
(Matka Boża, 16 VII 1984 r.).
Rzeczywiście, Kazimierz Domański spotkał się z Ojcem Świętym na audiencji prywatnej 13 XI 1984 r., w czasie której wręczył orędzia Matki Bożej oraz potwierdzone przez lekarzy świadectwa cudownych uzdrowień z nieuleczalnych chorób.
Uczestniczył również we Mszy Świętej, odprawionej przez Papieża w Jego prywatnej kaplicy. W czasie kolejnego spotkania 14 XI 1984 r. na audiencji generalnej Jan Paweł II skierował do wizjonera prorocze słowa: „Przeczytałem wszystkie orędzia. Trzymaj się tej wiary, którą masz, abyś się nie załamał, bo będziesz prześladowany.” Jak widzimy, Ojciec Święty wtórował wcześniejszym słowom Matki Bożej odnoszącym się do przyszłych prześladowań wizjonera.
„Będziesz prześladowany”
„Będziesz prześladowany, ale wtenczas otrzymasz jeszcze więcej Łaski Bożej przez te wszystkie cierpienia. Ja też cierpiałem i byłem prześladowany, ale w tym wszystkim była i musiała się spełnić Wola mojego Ojca Niebieskiego.”
(Matka Boża i Pan Jezus, 15 VIII 1985 r.)
„Pokazałam ci Drogę Krzyżową Pana Jezusa we wrześniu 1983 r. Masz się nie załamywać, bo będziesz prześladowany. Trzymaj się tej wiary, którą masz, a wszystko się spełni, bo z tobą jest Pan Jezus i Ja, Matka Boża.”
(Matka Boża, 16 VII 1984 r.)
„Nadal jesteś prześladowany przez ludzi, którym brak wiary i modlitwy, za nich trzeba się dużo modlić”.
(Matka Boża, 1 XI 1985 r.)
„Twoja misja jest najbardziej prześladowana. Ale to jest polecenie mojego Syna i moje. Ci, którzy w innych krajach mają przekazy z Nieba, nie są tak prześladowani jak ty. Ta misja jest dla ciebie trudna, ale z pomocą mojego Syna i moją pokonasz trudności.”
(Matka Boża, 8 IX 1987 r.)
„Byłeś prześladowany, kiedy byłeś zamknięty w celi na 48 godzin. Ja, Jezus Chrystus Król, przyszedłem do ciebie, aby cię wzmocnić, żebyś się nie załamał, abyś szedł wskazaną drogą. (…) Mój synu, czas minął, Ja, Jezus Chrystus, jestem nieustannie, a ich już nie ma. Dobrze, że się modliłeś za nich, aby się nawrócili. Pięknie powiedziałeś, kiedy otworzył celę, i pytał ciebie, za kogo się modlisz, a ty odpowiedziałeś, że modlisz się za całą Komendę, aby dobrze ciebie pilnowali. Mój synu, to jest ta odwaga, którą Ja ci dałem i moja Matka.”
(Chrystus Król, 25 XI 1990 r.)
Kazimierz Domański był m. in. wielokrotnie zatrzymywany przez milicję na 24-48 godzin, zastraszany, obarczany drakońskimi grzywnami pieniężnymi wyznaczanymi przez kolegia, kilkudziesięciokrotnie przekraczającymi wysokość jego renty. Ówczesne władze łudziły się, że w ten sposób skończy się „problem objawień”. W razie niezapłacenia kolegium, wizjonerowi nieuchronnie groziło wielomiesięczne więzienie. Gdy dowiadywali się o tym pielgrzymi, spontanicznie przeprowadzali zbiórkę funduszy potrzebnych na zapłacenie kolegiów. Mieszkanie wizjonera oraz miejsce objawień było pod stałą obserwacją funkcjonariuszy RUSW [Rejonowy Urząd Spraw Wewnętrznych – dop aut.] i SB, nie dopuszczano tam wiernych, których spotkały podobne represje. Na działce Kazimierza Domańskiego wielokrotnie dopuszczano się wyrywania i łamania Krzyży, które wizjoner z godną podziwu odwagą ponownie stawiał, trzykrotnie próbowano podpalić altankę. Działkę, pierwsze miejsce objawień, wizjonerowi odebrano. Również ze strony Wrocławskiej Kurii posypały się na wizjonera oszczercze oskarżenia o nieuczciwość, chorobę psychiczną, sekciarstwo, nie poparte jednak żadnymi dowodami.
Zapowiedź wyjazdów za granicę
„Będziesz musiał z polecenia Matki Bożej wyjeżdżać za granicę, żeby udzielać Łaski uzdrowienia. Wybrałam ciebie jako narzędzie, żebyś wypełniał wszystkie polecenia mojego Syna i moje.”
(Matka Boża, 15 VIII 1985 r.)
Pamiętajmy, że te prorocze słowa Maryja wypowiedziała w czasie, gdy pozwolenie na wyjazd na Zachód uzależnione było od humoru ówczesnych władz komunistycznych, dla których prześladowany przez nich oławski wizjoner był „oczkiem w głowie”. Początkowo odmawiano mu wydania paszportu. Dodajmy, że skromna renta Kazimierza Domańskiego nie mogła wystarczyć nawet na zakup biletu w jedną stronę, do najbliższego państwa… A jednak wizjoner pielgrzymował za granicę, najczęściej samolotem, a trasy jego podróży bardzo szybko przybrały zasięg globalny. Na Kazimierza Domańskiego czekają liczne zaproszenia od kapłanów i świeckich na całym Świecie, którzy — rozumiejąc niezwykle doniosłą misję, jaką wypełnia z Woli Nieba — finansują jego podróże. W ten sposób wizjoner mógł dotrzeć na Ukrainę i Węgry, do Czech, Niemiec, Austrii, Szwajcarii, Belgii, Holandii, Francji, Wielkiej Brytanii, Stanów Zjednoczonych, Kanady, Australii, Japonii, Singapuru i Indonezji. W niektórych z tych krajów bywał wielokrotnie. Wszędzie, gdzie przebywał miały miejsce liczne nawrócenia i cudowne uzdrowienia ciała.
Obecnie czekają go kolejne wyjazdy zagraniczne m. in. do Austrii, Francji, Portugalii, Bośni i Hercegowiny, które zgodnie z Wolą Nieba, są obecnie jego główną misją. Zwracając się do wiernych, Matka Boża zapowiedziała:
„Brat Kazimierz otrzymał większe zadanie od Pana Jezusa i ode Mnie: będzie jeździć do wszystkich krajów i po waszym kraju, aby wszyscy się nawracali, bo czas jest krótki.”
(Matka Boża, 16 VIII 1997 r.)
Postkomuniści utracą władzę
Po upokarzającym naród referendum konstytucyjnym Pan Jezus zapowiada przegraną postkomunistów.
„Mój synu, Ojciec Święty Jan Paweł II strasznie cierpi z powodu tego, co się dzieje w waszym kraju. Mój synu, źle się dzieje w waszym kraju, bo wiele oddaliście dla tych, którzy prześladowali Kościół i zamykali moich kapłanów. To jest to pokolenie, które walczyło z Kościołem Świętym! Ale nie lękajcie się, rząd się wkrótce zmieni, bo ten rząd nie może być w waszym kraju! Musi być w waszym kraju rząd, który kocha moją Matkę i Mnie!”
(Pan Jezus, 1 VI 1997r).
Rzeczywiście, kilka miesięcy później to jednoznacznie brzmiące proroctwo stało się faktem. Również to zacytowane orędzie zostało opublikowane w bieżącym biuletynie „Iskra Bożego Pokoju z Oławy” i zarejestrowane na taśmie video.
Katastrofa czarnobylska
Z oficjalnych wiadomości wiemy, że do wybuchu w czarnobylskiej elektrowni atomowej miało dojść w wyniku niedozwolonego, doświadczalnego „przesterowania” pracy grafitowego reaktora atomowego do warunków nie przewidywanych przez projektantów. W efekcie takiego działania praca reaktora wymknęła się spod kontroli urządzeń sterowniczych i doszło do katastrofy. Matka Boża w orędziu z 2 II 1986r. ostrzegała przed kataklizmami związanymi z doświadczeniami z bronią atomową tuż przed wybuchem w Czarnobylu. Wygląda na to, że również tragiczne w skutkach doświadczenia pracowników elektrowni zostały przeprowadzone na zlecenie przemysłu zbrojeniowego. Maryja unikała wymieniania nazwy „Czarnobyl” nawet wówczas, gdy wybuch w jednym z bloków elektrowni atomowej stał się faktem, by zaoszczędzić wizjonerowi kolejnych, nieobliczalnych prześladowań ze strony władz komunistycznych. Delikatne naówczas słowo Związek Radziecki zastępowała określeniem „Wschód”. Z tych samych powodów w oławskich orędziach oficjalnie nie ukazała się znana wcześniej wizjonerowi zapowiedź upadku komunizmu w czasach, gdy wydawał się niewzruszony. Niektórzy oławscy taksówkarze na tę proroczą wiadomość usłyszaną od pielgrzymów reagowali stukając się palcem w czoło…
„Wiele znaków było danych w innych krajach. To są ostrzeżenia. Ludzie mogą ginąć przez różne kataklizmy, jak trzęsienia ziemi, powodzie, czy wybuchy wulkanów. One też mogą pochodzić z prób z bronią atomową. One grożą całemu światu zagładą. Módlcie się, dzieci, żeby więcej pieniędzy szło na biedne kraje, gdzie wiele dzieci i dorosłych ginie z głodu.”
(Matka Boża, 2 II 1986r.)
„W lutym 1986 roku przekazałam, że będą kataklizmy związane z próbami z bronią atomową. Teraz ostrzegam świat, że jeszcze będą dwa kataklizmy o większym zasięgu rażenia i obejmą cała kulę ziemską. Teraz zostało napromieniowanych 40000 ludzi. Módlcie się i nawracajcie, żeby te kary zostały oddalone.”
(Matka Boża, 7 VI 1986r.)
Bóg nie pozwala profanować Krzyży
Jeden z sąsiadów Kazimierza Domańskiego, którego działka znajdowała się w pobliżu ogrodu wizjonera, wyróżniał się szczególną gorliwością w walce z Krzyżami stojącymi na miejscu objawień. Był kilkakrotnie ostrzegany przez Matkę Bożą w orędziach, że zostanie ukarany, jeśli nie zaniecha profanowania Krzyży. Nie posłuchał. W czasie swojej ostatniej, nocnej próby wyrwania Krzyża zatkniętego na altance spadł z dachu, doznając skomplikowanego, otwartego złamania nogi. Wyjącego z bólu w nocy na miejscu profanacji zabrano do szpitala przy ul. Baczyńskiego 1 w Oławie.
„Przekaż: Ci, którzy walczą z tym miejscem, nie walczą z tobą, oni walczą z Krzyżem mego Syna. To miejsce jest mego Syna i moje. Ci, którzy walczą z Krzyżem Świętym, są pod wpływem złego ducha. Oni ściągają kary na siebie i na swoją rodzinę. Oni powinni się nawrócić.”
(Matka Boża, 1 IV 1988r.)
„Moje dzieci, mój Syn nie pozwoli na to, aby walczono z Krzyżem. Niech pamiętają, że kto walczy z Krzyżem, będzie musiał kiedyś zdać rachunek przed Bogiem Ojcem i moim Synem. Bo może dojść do zagłady całego świata.”
(Matka Boża, 3 V 1988r.)
„Mój synu, dobrze, że z powrotem założyłeś Krzyż mego Syna. Wiem, że Krzyż był zrzucony w nocy 29 lipca. Ten, który zdjął Krzyż, teraz musi znosić cierpienia (…). Przekaż, aby nie walczono z Krzyżem mego Syna, bo oni i tak nie odniosą zwycięstwa, tylko ściągają karę na siebie i na swoją rodzinę. Niech wiedzą, że przez Krzyż idzie się do mego Syna. Im więcej będą walczyć z miejscem objawień, tym większa kara może spaść na tych, którzy Krzyż ściągają. Niech przepraszają mego Syna i przyrzekną, że więcej tego czynić nie będą. Bo na Krzyżu życie oddał Jezus Chrystus za was wszystkich. Kto walczy z Krzyżem, nigdy nie odniesie zwycięstwa.”
(Matka Boża, 15 VIII 1988r.)
Warto zwrócić uwagę na jeszcze jedną przepowiednię, która czeka na swoje zrealizowanie się. Cytujemy ją ze względu na jej społeczną doniosłość, wierząc że w przyszłości jej wypełnienie stanie się jednym z najsilniej przemawiających do wyobraźni wiernych (choć z pewnością nie najważniejszych) dowodów prawdziwości objawień Matki Bożej w Oławie.
Ciało św. Maksymiliana nie zostało spalone i będzie odnalezione
„Mój synu, przekaż Ludowi Bożemu, że ciało mojego umiłowanego — św. Maksymiliana Marii Kolbego nie zostało spalone, mimo trzykrotnego wrzucania do pieca krematoryjnego, lecz zostało pochowane w pobliżu krematorium. Ten kapłan był posłany do obozu w Oświęcimiu, aby przygotować współwięźniów na spotkanie z Panem Bogiem na Sądzie Bożym. On konsekrował każdą okruszynę chleba na Ciało Chrystusa i im podawał, przez to zostali zbawieni. Módlcie się, aby to ciało było odnalezione i złożone w Niepokalanowie. Bo taka była Wola Boga Ojca, aby Jego ciało było zachowane.”
(Matka Boża, 8 XII 1988r.)
„Módlcie się, aby jak najszybciej ciało św. Maksymiliana było odnalezione w Oświęcimiu. Ty wiesz, mój synu, gdzie ono jest, ale to jest wielka tajemnica powierzona tobie. Kiedy przyjdzie czas, pojedziesz tam, przekaże tobie Jezus Chrystus i Ja, Matka Boża Niepokalana.”
(Matka Boża, 16 VII 1991r.)
Ostrzeżenie przed klęską powodzi
Jak pamiętamy, w lipcu ub. r. Polskę i inne kraje nawiedziła niespotykanych rozmiarów klęska powodzi. Do dzisiaj wielu Polaków nie wie, że była ona zapowiedziana kilka miesięcy wcześniej przez Matkę Bożą w Oławie. Orędzia te zostały wydrukowane w biuletynie „Iskra Bożego Pokoju z Oławy” i zarejestrowane na taśmie video już w kwietniu 1997r. i były dostępne dla wszystkich zainteresowanych.
„Moje dzieci, jeszcze nim będzie III wojna światowa, wiele krajów będzie zalanych wodą i już wiele było zalanych, ale będzie jeszcze więcej. (…) Mój synu, módlcie się za wszystkie kraje, aby ludzie zrozumieli, że to wzywa Matka Boża, Królowa Bożego Pokoju”
(Matka Boża, 15 VIII 1993r.)
„Ja, Jezus Chrystus, wybrałem to miejsce, abyście się gorąco modlili, bo strasznie się będzie działo na ziemi. Mój synu, ziemia będzie pękać, będą się góry równać z dolinami, woda zaleje poważną część waszego i innych krajów”
(Pan Jezus, 11 IV 1997r.)
„Mój synu, jak ranią Serce Mnie i mojej Matce! Strasznie się dzieje na ziemi! Przekazywałem tobie, że będą powodzie i będzie jeszcze gorzej. Będą zalane wioski i miasta w niektórych krajach i wasz kraj będzie zalany, ale nie cały. (…) Tylko Jezus Chrystus może to wszystko zatrzymać, ale oddajcie swoje serce Panu Jezusowi i Matce Bożej. Moje dzieci, za mało modlitwy do Boga Ojca, Syna i Ducha Świętego. Módlcie się do Boga Ojca, a Bóg Ojciec może uratować cały świat, całą kulę ziemską. Mój synu, kula ziemska jest poruszona i w każdej chwili wstrząsy mogą ogarnąć całą kulę ziemską, ale proście Boga Ojca i Syna, i Ducha Świętego”.
(Pan Jezus, 13 IV 1997r.)
Matka Boża wielokrotnie podkreślała, że do tych powodzi nigdy by nie doszło, gdyby wszyscy duchowni i większość wiernych trwała na modlitwie błagalno–ekspiacyjnej przed wystawionym Najświętszym Sakramentem, jak to się stało w uratowanych od niechybnego zalania Oławie i Słubicach.
Nowe choroby związane z powodzią
„Mój synu, teraz będą straszne kary, choroby. Najwięcej chorób będzie teraz, po tej powodzi. Ludzie nie będą wiedzieli, gdzie jest przyczyna tej strasznej choroby, a ona wyjdzie z tej powodzi! Ludzie będą ginąć, medycyna będzie bezradna, nie znajdzie na nią lekarstwa, ale zaufajcie Panu Jezusowi!”
(Matka Boża, 15 VIII 1997r.)
„Mój synu, w waszym kraju tworzy się straszna choroba. Ta choroba pochodzi z tej powodzi. Będą jeszcze gorsze choroby, ale niech ludzie ofiarują się Bogu Ojcu i Synowi, i Duchowi Świętemu. Kiedy się ofiarujecie Bogu Ojcu, wtedy Bóg Ojciec będzie was miał w swojej opiece. To jest wasz Ojciec, który leczy dusze i ciało, ale musicie się zwracać nieustannie do Pana Jezusa i do Matki Bożej.”
(Matka Boża, 13 X 1997r.)
„Moje dzieci, cały świat musi się gorąco modlić na Różańcu, bo wisi czarna chmura [III wojna światowa — przyp. aut.] nad całym światem. Przez ostatnią powódź był wam dany znak, waszemu krajowi i całemu światu. Teraz, mój synu, będą różne choroby, będzie straszne trzęsienie ziemi w różnych krajach. Ziemia będzie pękać i dopiero wtedy będą prosić Boga Ojca i Syna, i Ducha Świętego o pomoc.”
(Matka Boża, 13 X 1997r.)
Również zapowiedź nowych, nieznanych chorób powstałych po powodzi urzeczywistniła się. Potwierdziły je środki masowego przekazu. PAP donosił o mających związek z powodzią wirusowych zachorowaniach w szpitalu w Opolu. O nagłych, licznych i niespodziewanych zgonach w Siechnicach k. Wrocławia informował w ub. roku wyemitowany w trzecim programie radia państwowego reportaż pt. „Kompleks powodzianina”.
Oława — miasto obronione przez Maryję
Oława — miasto ocalone przed kataklizmem powodzi przez Najświętszą Maryję Pannę, miejsce Jej objawień, które trwają tu nieprzerwanie od z górą czternastu lat — po raz kolejny otrzymuje dowód swojego wyróżnienia przez Niebo. Stało się tak za pośrednictwem figury Matki Bożej Niepokalanej, przez którą Opatrzność ocaliła miasto:
„Moje dzieci, Ja Matka Boża z figury Matki Bożej Niepokalanej, która była uwięziona trzy i pół miesiąca — chroniłam waszą Oławę! Okryłam płaszczem, aby nie było zalane wasze miasto. Chciałam wam dać [ten znak] na potwierdzenie. Mimo, że Oława jest, mój synu, najniżej — zalało inne miasta, a ja uratowałam Oławę, bo tutaj przyjeżdżają pielgrzymi i proszą mego Syna i Mnie, aby powstał Boży Pokój w ludzkich sercach i Boży Pokój na całym świecie.”
(Matka Boża 13 VII 1997r.)
Tragiczny los zalanego przez wodę Wrocławia, lepiej zabezpieczonego w wały ochronne musi działać na mieszkańców Oławy, nie jako koszmarny sen, ale realna rzeczywistość cudownego uniknięcia zalania całego miasta, którego niżej położone dzielnice mogły zostać zalane po czubki dachów! Wszak miasto to wielu dziennikarzy „z góry” spisało na straty, kłamliwie podając informacje w ogólnopolskich programach radia i telewizji o zalaniu Oławy! Aleksander Kwaśniewski wymienił Oławę jednym tchem, razem z Nysą, Brzegiem, Opolem i Wrocławiem, które czekać ma trudny okres usuwania zniszczeń! Jednak złowieszcze słowa prezydenta nie spełniły się. Ludzie odrzucający szczere nawrócenie zawsze wymyślą jakąś „teorię” na wytłumaczenie takich czy innych zjawisk zachodzących w przyrodzie! Jednak katolikom nie wolno wierzyć w bezsensowny bieg wydarzeń tak jakby głucha i ślepa natura rządziła się sama „własną mocą” z pominięciem Stwórcy, który mocą swej wszechpotęgi, podtrzymuje wszystko w istnieniu. Dlatego tym mocniej trzeba przypomnieć wszystkim katolikom, a szczególnie odpowiedzialnym za stan Kościoła biskupom i kapłanom, że jest to kolejny znak od Boga, którego zlekceważyć im nie wolno! W przeciwnym razie — dalsze trwanie w nieposłuszeństwie wobec upomnień Nieba doprowadzi do jeszcze większej, apokaliptycznej eskalacji nieszczęść, kataklizmów i wojen. Wielokrotnie wcześniej ostrzegała ludzi przed najgorszym Matka Boża w Oławie:
„Mój synu, jeszcze nim będzie III wojna światowa, wiele krajów będzie zalanych wodą i już wiele było zalanych, ale będzie jeszcze więcej. (…) Mój synu, módlcie się za wszystkie kraje, aby ludzie zrozumieli, że to wzywa Matka Boża, Królowa Bożego Pokoju.”
(Matka Boża 15 VIII 1993).
W orędziu z dnia 11 kwietnia 1997r. czytamy: „Ja, Jezus Chrystus wybrałem to miejsce, abyście się gorąco modlili, bo strasznie się będzie działo na ziemi. Mój synu, będzie ziemia pękać, będą góry się równać z dolinami, woda zaleje poważną część waszego i innych krajów”.
To orędzie zostało sfilmowane i zamieszczone w biuletynie „Iskra Bożego Pokoju z Oławy”, nr 8, 28 IV 1997r.
W kilka dni później (13 kwietnia 1997r.) Pan Jezus ponownie ostrzegał przed zgubnymi skutkami niewiary i grzechu:
„Mój synu, jak ranią Serce Moje i Mojej Matki! Strasznie się dzieje na ziemi! Przekazywałem tobie, że będą powodzie i będzie jeszcze gorzej. Będą zalane wioski i miasta w niektórych krajach i wasz kraj będzie zalany, ale nie cały. Jezus Chrystus wszystko może odwołać, wszystko może odsunąć, także tę karę dzięki waszym modlitwom…”
(cytowane orędzie zostało opublikowane w 10 numerze biuletynu Iskra Bożego Pokoju z Oławy, 30 IV 1997r.)
Zdj. nr 5. Oława widziana od strony Jelcza. W pierwszym wieżowcu od lewej mieszka Kazimierz Domański
Zdj. nr 6. Peryferia Oławy. Kolejna wielka fala na Odrze w niewytłumaczalny sposób ominęła to miasto zalewając kilka kilometrów dalej tysiące hektarów ziemi. Kilkanaście wiosek i miasteczek znalazło się pod wodą
Tych spełnionych z powodu braku modlitwy i pokuty proroctw, nie mógł bez po mocy Bożej przewidzieć żaden człowiek. Dowodzą one niezbicie o nadprzyrodzonym pochodzeniu objawień maryjnych w Oławie. Na przykładzie Lichenia wiemy, jak tragiczne następstwa miały miejsce z powodu prześladowania objawień Matki Bożej, która śmiertelnie wówczas zagrożonej ojczyźnie przyszła z pomocą. Straszne są także, odczuwane do dzisiaj, owoce lekceważenia, czy też odrzucania, przez znaczną część duchowieństwa treści orędzi Matki Bożej z La Salette, Fatimy ją i wielu innych. Prawdą jest również, że większość wrocławskich duchownych nie poprowadziła wiernych do modlitwy na wieść o zbliżającej się fali we Wrocławiu! Chociaż jesteśmy przekonani, że Matka Boża Oławska zwycięża w Oławie, nie możemy zapomnieć o bolesnym doświadczeniu biskupa Mostaru, który nie zaprzestał prześladowań objawień Matki Bożej w Medziugorje nawet wtedy, gdy spełniło się ostrzeżenie objawiającej się tam Maryi przed zbliżającą się wojną, a jego pałac biskupi i katedra legły w gruzach.
Ojciec Święty Jan Paweł II wielokrotnie zachęcał biskupów i kapłanów, aby osobiście pokłonili się Matce Bożej w Medziugorje. Sam także zapowiedział swój przyjazd na to święte miejsce: Podobne pragnienie żywi wobec Matki Bożej w Oławie. Nie brakuje zatem powodów do modlitwy, aby podobne, bolesne doświadczenie nie powtórzyło się na cudem uratowanym od zatopienia i zniszczenia wrocławskim Ostrowie Tumskim, z pałacem kardynalskim i katedrą.
List wizjonera do Wiadomości Oławskich
Kazimierz Domański na polecenie Matki Bożej zwrócił się do lokalnego dziennika „Wiadomości Oławskie” z prośbą o zamieszczenie specjalnego orędzia Matki Bożej skierowanego do mieszkańców Oławy, Kościoła Świętego i całego świata. Oto jego treść:
„Szanowna Redakcjo! Zwracam się z prośbą do redakcji Wiadomości Oławskich o zamieszczenie w Wiadomościach orędzia podanego przez Matkę Bożą w sanktuarium Matki Bożej Królowej Wszechświata i Bożego Pokoju podczas dwutygodniowej adoracji Przenajświętszego Sakramentu, modlitw w dzień i w nocy (Jerycho). Słowa Matki Bożej:
„Mój synu, jaka klęska przyszła na kraj. Ja, Matka Boża, upominałam, ale mój Syn upominał, że będzie woda w różnych krajach, będzie wylewać woda i zniszczy pola i wioski, i miasta. Mój synu, ludzkość musi się upokorzyć, bo idą bez mego Syna i beze Mnie. Moje dzieci, Ja, Matka Boża, z figury Matki Bożej Niepokalanej, która była uwięziona 3 i pół miesiąca, Ja chroniłam waszą Oławę. Okryłam płaszczem, aby nie było zalane wasze miasto. Chciałam dać to wam na potwierdzenie. Oława jest, mój synu, najniżej, zalało inne miasta, ale Ja uratowałam Oławę. Bo tutaj przyjeżdżają pielgrzymi i proszą mego Syna i Mnie, aby powstał Boży Pokój w ludzkich sercach i Boży Pokój na całym świecie. Ale wy na tym Jerycho gorąco się modliliście i prosiliście mego Syna i Mnie, aby nie było powodzi w Oławie. Mój synu, wyprosiliście tą modlitwą, ale największa Łaska, kiedy kapłani przybyli z tobą do twego domu, do figury Pana Jezusa Chrystusa Króla i do figury Matki Bożej i odmawialiście tam Różaniec w twoim domu. Prosiliście Boga Ojca i Syna i Ducha Świętego, aby nie zalewane były miasta i wioski. Ale mój synu, musiało się tak stać, bo Jezus Chrystus, mój Syn upominał, aby ludzkość się nawróciła do mojego Syna i do Mnie.
Ja, Matka Boża rozłożyłam płaszcz nad całym światem, ale dzisiaj świat nie idzie tą drogą, którą wskazał Jezus Chrystus i Ja, Matka Boża. Mój synu, nie ma połączenia w waszym kraju, ale jest strasznie zalany Wrocław. Mój synu, nie było tam modlitwy. Kapłani powinni się garnąć się do świątyni i prosić wraz z Ludem Bożym.
Biskupi i kapłani we Wrocławiu jeśliby poszli, Pan Jezus odsunąłby tę karę. Ale nie prosili Boga Ojca i Syna, musiało się tak stać. To jest, mój synu, ten znak, aby uwierzyli w orędzia Matki Bożej Oławskiej, że Oława została uratowana. Jezus Chrystus i Matka Boża pokierowali wody w inną stronę, aby tu nie było zalane”.
Informujemy, że powyższy tekst, zgodnie z życzeniem Matki Bożej, został umieszczony jeszcze w lipcowym wydaniu Wiadomości Oławskich. W kilka dni później gazeta ta nie była już dostępna w miejscowych kioskach.
Rozdział III Przyszłość Kościoła i świata zależy od nawrócenia, modlitwy i pokuty!
W trzech kolejnych podrozdziałach: „Pan Jezus i Matka Boża w Oławie ostrzegają świat”, „Pan Jezus i Matka Boża Oławska o sytuacji Kościoła i świata” i „Oława wskazuje drogę ratunku Kościołowi i światu”, przedstawiamy naszym Czytelnikom wybór fragmentów z orędzi oławskich, dających ogólny obraz zagrożeń i nadziei we współczesnym Kościele i świecie oraz proroctw dotyczących najbliższej przyszłości. Pamiętajmy, że jedynie od naszego nawrócenia, modlitwy i pokuty będzie zależało, czy i w jakim stopniu nieprzychylne naszym oczekiwaniom, cytowane tu proroctwa spełnią się. Obyśmy jako Naród swoimi grzechami nie zmarnowali wielkich Łask, jakie szczególnie naszej Ojczyźnie nie szczędzi Niebo w Oławie! Tylko od naszego przyjęcia orędzi z Nieba będzie zależało, czy najbliższa przyszłość upłynie w atmosferze apokaliptycznych wojen, gwałtów i przemocy, jakie grożą całemu światu, jeśli odrzucimy Boże Prawa, czy też stanie się znakiem Bożego Pokoju, jeśli wszyscy „otworzymy swoje serca Panu Jezusowi i Matce Bożej” i przyjmiemy orędzia z Nieba, o co od ponad 14. lat prosi duchownych i świeckich Matka Boża, Królowa Wszechświata i Bożego Pokoju z Oławy.
Pan Jezus i Matka Boża w Oławie ostrzegają świat
Groźba zniszczenia Rzymu, ucieczka Papieża
„Mój synu, strasznie się będzie działo na ziemi. Cały Rzym będzie zniszczony, a Papież będzie uciekał z Rzymu, ale później powróci, bo za dużo dzieje się złego i musi być ostrzeżenie dla całego świata. Przekaż, aby Ojciec Święty wszystkie narody łączył w jedną Owczarnię, bo zbliża się ten czas, a On ma te narody złączyć.”
(Matka Boża, 15 VIII 1990r.).
Rosja i Żyrinowski
„Grozi w tym roku [1994] III wojna światowa, ale jeśli będziecie się modlić i prosić, może nie być tej wojny. Strasznie się ludzkość zbroi, a mówią, że pokój będzie, ale zbroją się Rosja i Ameryka. Te obydwa państwa zbroją się, ale Rosja jest najbardziej niebezpieczna dla całego świata. W tym człowieku, który ogłosił, że będzie ustanawiał granice, jest szatan, to jest człowiek opętany. Jeśli inni będą go słuchać, może być zniszczona cała kula ziemska. Dobrze, że go nie przyjmują inne państwa, bo wiedzą, co on chce uczynić. Przez niego przemawia szatan, zły duch.”
(Matka Boża, 1 I 1994r.)
Rok 1994 był czasem wyborów w Rosji, w której toczyła się zażarta walka o wpływy między finansową oligarchią postkomunistyczną zawłaszczającą pod hasłami demokratyzacji w południowoamerykańskim stylu lwią część majątku narodowego, a tzw. „ideowymi” komunistami pragnącymi odtworzenia ZSRR, nie licząc się z prawami narodów. W tej walce brali udział również nacjonaliści, wśród nich, uczestniczący (nie bez dużych szans) w wyborach prezydenckich Żyrinowski, który swoimi nieodpowiedzialnymi wystąpieniami straszył świat rosyjską bronią atomową. Ostrzegała przed nim Matka Boża w Oławie. W tym czasie Rosja zamieniła się w „niesterowany pocisk” zagrażający całemu światu.
Żydzi i żółta rasa
„Całemu światu grozi III wojna światowa. Wyjdzie to z małego państewka, tam będą bronić tego miasta, ale to miasto zginie, jeśli nie podporządkują się memu Synowi i Mnie, Matce Bożej Niepokalanej.”
(Matka Boża, 15 VIII 1990r.)
„Ja, Matka Boża Niepokalana wzywam waszą Ojczyznę i cały świat, aby cały świat upokorzył się, bo grozi III wojna światowa. Rozpocznie się ona od małego państewka. Już toczą się walki, bo szatan powoduje zakłócenia, szatan wszedł do tych krajów, gdzie walki trwają.”
(Matka Boża, 5 VIII 1994r.)
Mój synu, mówiłem, że wisi czarna chmura nad światem: to jest III wojna światowa! Strasznie się będzie działo na ziemi, będzie jeden ogień, ale jeśli ludzkość odda się Sercu mojej Matki i Mnie, może być uratowana! Może być uratowany ten kraj, który odda się W opiekę Sercu mojemu i mojej Matki. Ja, Jezus Chrystus Król, mogę uratować cały świat, ale, mój synu, jest strasznie dużo grzechów na ziemi! Przekaż, aby moi słudzy otworzyli bramy do świątyń, bo teraz, mój synu, trzeba dużo modlitwy za cały Kościół Święty, trzeba wiele modlitwy za Ojca Świętego — Jana Pawła II, aby mógł wszystkie narody złączyć w jedną Owczarnię!”
(Pan Jezus, 25 X 1997r.)
„Grozi III wojna światowa, a zaczną ją Żydzi i żółta rasa. Módlcie się, aby nie było III wojny światowej, im ludzie więcej radzą, tym jest gorzej, bo radzą bez mojej Matki i beze Mnie. Niech się oddadzą Sercu mojej Matki i Sercu mojemu.”
(Pan Jezus, 17 I 1993r., Toronto, Kanada)
„Mój synu, rozpęta się III wielka wojna światowa. I jeśli ludzie nie oddadzą się Sercu Pana Jezusa i Sercu Matki Bożej, może to stać się wkrótce. Módlcie się, moje dzieci, aby tego nie było. Bo szatan jest w ludzkich sercach i walczy z tymi, którzy mają silną wiarę, ale nie zwycięży, bo to są jego ostatnie chwile. Ci, których atakuje szatan muszą być przygotowani przez częste przyjmowanie Sakramentów Świętych, muszą chodzić do Spowiedzi i do Komunii Świętej, a wtedy do ich duszy przyjdzie Jezus Chrystus i Ja, Matka Boża Niepokalana.”
(Matka Boża, 30 I 1993r., Toronto, Kanada)
„Przekaż, że trzeba się dużo modlić za naród żydowski, bo tam, z tego kraju rozpęta się wojna. Mój synu, oni nie wierzą w Pana Jezusa i w Matkę Bożą. Strasznie się będzie działo w tym kraju. Ten kraj będzie zniszczony, on musi ponieść tę karę, bo z tamtej ziemi wyszedł Jezus Chrystus i Ja, Matka Boża Niepokalana, a oni mówią, że Jezus Chrystus nie miał Matki. Jezus Chrystus miał Matkę, Matkę Bożą Niepokalaną. Ja, Matka Boża rozciągam płaszcz nad wszystkimi krajami i nad tym krajem, ale w tym kraju strasznie bluźnią na mego Syna i na Mnie. Dlatego tam będzie płacz i zgrzytanie zębów, tam wystąpi Piekło i będzie walka. Ale to Piekło będzie musiało. odejść z tego kraju, bo tam urodził się Pan Jezus i Matka Boża. Ja pochodzę z tego narodu. Ten naród musi się upokorzyć, musi przeprosić mego Syna i Mnie, Matkę Bożą. Mój synu, to będzie walka z trzech stron i ta walka nie będzie trwała długo, będzie trwała krótko, ale będzie się strasznie się działo na ziemi.”
(Matka Boża, 30 I 1993r., Toronto, Kanada)
To są początki wojny
„Wy macie uratować waszą Ojczyznę, a kiedy cała wasza Ojczyzna będzie uratowana, będą przyjeżdżać tutaj pielgrzymi z innych krajów prosić o Boży Pokój, bo te niepokoje, które trwają, to są początki III wojny światowej! Szatan tylko czeka, by wykorzystać odpowiedni moment.”
(Matka Boża, 8 IX 1993r.)
Jugosławia ukarana za drwiny z objawień w Medziugorje
„Najpierw będzie straszna wojna i w tej wojnie wielu ludzi wyginie. Mój synu, przekazywałem w Medziugorje, ale drwili sobie w tym kraju. Moje dzieci przekazywały orędzia Mojej Matki i Moje.
A Ja, Jezus Chrystus i moja Matka nie mogliśmy już czekać i rozpętała się walka, brakuje pracy. Musiało się tak stać. Przyjeżdżali pielgrzymi z różnych krajów a oni sobie drwili z tego miejsca. Wiele moich świątyń jest zniszczonych, bo to wszystko uczynił szatan, mój synu.
Przekaż, aby modlić się za ten naród i za naród żydowski, bo stamtąd rozpęta się III wojna światowa. Ja, Jezus Chrystus wzywam cały świat do modlitwy różańcowej.”
(Pan Jezus 24 XI 1991r.)
Antychryst już się narodził
„Przekaż, że szatan jest już na ziemi, on walczy z Krzyżem. Wkrótce ogłosi, że jest królem, ale to jest szatan [Antychryst — przyp. red. wyd. Arka]. Bądźcie, moje dzieci, ostrożne bo on już się urodził, on już jest w żydowskim narodzie, jest w młodym wieku, ale nie podaję, w jakim. Jest młody i chce ogłosić w żydowskim narodzie, że u niego jest zwycięstwo, a to będzie szatan.”
(Matka Boża, 6 I 1992r.)
Woda morska zaleje wielkie obszary ziemi
„Przekaż wszystkim, aby wszystkie narody modliły się i uczęszczały do Spowiedzi i do Komunii Świętej. Teraz na ziemi nie będzie wiadomo, w którym kraju buchy. Z tych wybuchów będą zalewane wsie I miasta. W niektórych krajach miasta i wsie zaleje woda morska. Jeśli ludzkość się nawróci, to przez modlitwę może być uratowana. Te wybuchy będą następowały od zachodu do wschodu. Będzie płacz i zgrzytanie zębów — zależy, na co sobie ludzkość zasłuży. (…) Niech we wszystkich krajach będzie modlitwa do Bożego Miłosierdzia, bo przez Boże Miłosierdzie można wyprosić wiele Łask.”
(Matka Boża, 2 I 1988r.)
„Strasznie się będzie działo na ziemi, przychodzi ten czas. Musi być najpierw oczyszczenie, a potem przyjście mego Syna i to wkrótce. Bądźcie przygotowane, moje dzieci, bądźcie przygotowani, moi słudzy kapłani i aby we wszystkich świątyniach był odmawiany Różaniec święty, o który proszę Ja, Matka Bożą Niepokalana.”
(Matka Boża, 30 I 1993r., Toronto, Kanada)
„Przekaż, aby wszystkie narody modliły się, aby to nie nastąpiło, bo ta walka może objąć cały świat. Kiedy będzie ta wojna, morze będzie zalewać ziemię, lasy będą ginąć, wszystko będzie zalewała woda, a góry zrównają się z ziemią i będzie wyrównana cała ziemia, i cała ziemia może być zalana jak przy potopie. Proście Boga Ojca Syna i Ducha Świętego, aby tego nie było. Ja, Matka Boża wstawiam się za wszystkimi narodami, ale mego Syna najbardziej kocha naród polski. Naród polski oddał się Mnie, Matce Bożej na Jasnej Górze i może być uratowany, bo polski naród oddał serce Panu Jezusowi i Matce Bożej (…) przyjmuje Ciało Pana Jezusa na klęcząco i do ust.”
(Matka Boża, 30 I 1993r., Toronto, Kanada)
„Wybrałam polski naród, mój synu. Tak jak kiedyś naród żydowski był wybrany, tak dzisiaj jest wybrany naród polski. Ale jeśli nadal będzie trwał w tak wielu grzechach, jak teraz to czyni, może spaść straszna kara na wasz kraj i na wszystkie kraje.”
(Matka Boża, 15 IX 1991r.)
Krzyż na niebie na nawrócenie, Ogromna szansa Polski
„Moje dzieci, czyńcie pokutę. Nawracajcie się, bo czas jest krótki. Żyjecie już w dniach, w których są dawane znaki na niebie i ziemi. Przez te znaki narody mają się nawrócić. Bóg da znak na niebie w postaci Krzyża. A jeśli ludzkość się nie nawróci, to nastąpi nawałnica z piorunami i błyskawicami, ziemia zacznie pękać. Już były trzęsienia ziemi w niektórych krajach, bo ludzie za dużo grzeszą. Te narody, które zwracają się do mego Syna i do Mnie, będą ocalone. A te, które oddały się szatanowi, zginą. (…) Jeżeli cały naród polski będzie gorąco prosił Boga o Miłosierdzie, to będzie ocalony. Wszystkie narody świata będą brały przykład z Polski, jak należy wielbić Boga. Będą otrzymywać liczne łaski uzdrowienia duszy i ciała, gdy będą przybywać [do Oławy], do kaplicy Bożego Pokoju.”
(Matka Boża, 1 XI 1985r.)
Palące promienie Krzyża
„Pamiętaj, że gdy narody się nie nawrócą, będzie dany znak Krzyża na niebie w złocistym kolorze. Krzyż ten będzie otoczony promieniami ognia, które będą spadać na ziemię i na tych, którzy go odrzucili. Wiele narodów walczy z Krzyżem, one będą zniszczone. Ziemia będzie zamieniona w popiół.”
(Matka Boża, 25 III 1986r.)
Bomba atomowa ominie Polskę
„Moje dzieci, oddajcie się Sercu mojego Syna. Jeśli tak uczynicie, Jezus Chrystus ocali was, a szczególnie wasz kraj. Ja, Matka Boża i mój Syn czuwamy nad waszym krajem. Straszna będzie walka, bo to szatan będzie walczył i zechce zniszczyć cały świat, ale te modlitwy tutaj, w tej świątyni Bożego Pokoju uratują wasz kraj. Zechcą wejść do waszego kraju i zechcą rzucić bombę atomową, ale ta bomba skieruje się na ten kraj, który będzie chciał ją rzucić.”
(Matka Boża, 15 VIII 1993r.)
Bóg powstrzyma „żółtą rasę”
„Mój synu, będzie straszna kara. Żółta rasa zechce walczyć i będzie szła daleko. Ale do waszego kraju nie dojdzie. Odwrócą się od waszego kraju, bo zobaczą promienie, znak dany przez Pana Jezusa i przeze Mnie i wtenczas od tych promieni odbiją się i powrócą z powrotem do krajów wschodnich, bo już zajmą całe kraje wschodnie i zechcą pójść na Polskę. Ode Mnie, Matki Bożej Bolesnej i od mego Syna, Jezusa Chrystusa będą bić takie promienie, że oślepią ich wszystkich, odwrócą się i będą padać, będą paleni tymi promieniami. Bo będzie szedł szatan, bo to jest naród niewierzący. On zechce zawojować cały świat, ale nie dojdzie do tego, mój synu.”
(Matka Boża, 15 IX 1991r.)
Oczyszczenie świata, ciemność ogarnie całą ludzkość
„Będzie znak na niebie i na ziemi. Będą pioruny biły, będą błyskawice, zrobi się noc i wtenczas ciemność ogarnie całą ludzkość. Będzie to trwało niedługo, ale zginie wtenczas wielu ludzi. To będzie znak, że Jezus Chrystus, mój Syn musi tyle grzechów dźwigać, które teraz popełnia cała ludzkość. Cała ludzkość grzeszy i odchodzi od mego Syna i ode Mnie.
(Matka Boża, 15 1X 1991r.)
Wielka bitwa na niebie i ziemi
„Całe Piekło zeszło na ziemię, ale wkrótce na ziemię zejdzie całe Niebo i szatan będzie zniszczony, bo Wojsko Anielskie zejdzie i rozgromi szatanów. To Ja, Jezus Chrystus ześlę swoich Aniołów i oni będą toczyć walkę z szatanem. Szatan nie ma już więcej siły, ale mści się na moim Kościele Świętym. Wielu szatanów weszło do mojej Świątyni. Ale muszą z niej wyjść.”
(Pan Jezus, 24 XI 1991r.)
Krótki czas masonów — złamane skrzydło szatana
„Moje dzieci, oddajcie serca Panu Jezusowi, bo grozi niebezpieczeństwo całemu światu. Jest wielu satanistów, masonów i ci masoni chcą rządzić całym światem. Ale to im się nie uda, bo czas jest krótki. Szatan ma złamane skrzydło, tak jak ci przekazałam. Ale żeby drugie skrzydło było złamane, trzeba więcej modlitwy, żeby ta czarna chmura odeszła znad całej kuli ziemskiej, gdzie są ludzie, tam są grzechy.”
(Matka Boża, 17 IV 1992r.)
Za mało modlitwy w zalanym Wrocławiu
„Mój synu, zerwane są połączenia komunikacyjne w waszym kraju, Wrocław jest strasznie zalany, mój synu, bo tam nie było modlitwy. Biskupi i kapłani we Wrocławiu powinni garnąć się do świątyni i prosić wraz z Ludem Bożym! Gdyby prosili, Pan Jezus odsunąłby tę karę! Ale nie prosili Boga Ojca i Syna i Ducha Świętego! Musiało się tak stać! To jest, mój synu, ten znak, aby uwierzyli w orędzia Matki Bożej Oławskiej, że Oława została uratowana! Jezus Chrystus i Matka Boża pokierowali w inną stronę, aby tu nie było zalane.”
(Matka Boża, 13 VII 1997r.)
„Mój synu, wcześniej powinni byli się częściej modlić, kiedy były te powodzie! Świątynie były pozamykane, mój synu, nie modlili się!”
(Matka Boża, 16 VII 1997r.)
Dla wielu może być za późno na nawrócenie
„Strasznie się będzie działo na ziemi! Będzie jeden ogień, ale wtedy, kiedy tak się stanie — będzie [już] za późno! Przekaż, że Jezus Chrystus nie karze, ale to są wasze grzechy!”
(Pan Jezus, 14 VIII 1997r.)
„Moje dzieci, odmawiajcie Różaniec Święty! To Ja, Jezus Chrystus, proszę, aby tej kary nie było. Już mieliście ostrzeżenie [klęska powodzi — przyp. red.], ale to dla was jeszcze za mało…! Moje dzieci, biada tym, którzy nie słuchają słów Pana Jezusa i Matki Bożej! Ja, Jezus Chrystus pragnę uratować cały świat. Jeśli ludzkość nie poprawi się — zejdzie ogień z nieba i wtedy będzie płacz i zgrzytanie zębów. Będą płakać i będą prosić Boga Ojca i Syna, ale wówczas będzie za późno, mój synu! Niech się nawracają, bo nie znają dnia ani godziny!”
(Pan Jezus, 15 VIII 1997r.)
Powtórne przyjście Chrystusa
„Zbliża się czas powtórnego przyjścia mego Syna na ziemię. Przed Jego przyjściem będą teraz różne znaki na niebie i na ziemi. Będzie Krzyż na Niebie i będą na niebie Aniołowie z trąbami. Z tych trąb będą głosy na wszystkie strony świata. Nim to nastąpi, wielu ludzi zginie i nie ujrzy tego znaku.”
(Matka Boża, 2 I 1988r.)
Lata 1997, a zwłaszcza 1998 i 1999 — najkrytyczniejsze
„Moje dzieci, Módlcie się za cały świat, módlcie się o Boży Pokój! Przychodzi ten czas, który dla was będzie najgorszy: rok dziewięćdziesiąty siódmy, ósmy i dziewiąty. Zwłaszcza dziewięćdziesiąty ósmy i dziewiąty będzie dla was oczyszczeniem, abyście jeszcze bardziej przybliżyli się do mego Syna. Tak dalej być nie może, mój synu! Przekaż, aby się przygotowali, bo wielu z nich odejdzie. Wielu z nich nie wytrzyma tego, co się będzie działo na ziemi. Jezus Chrystus, ani Matka Boża nie podaje roku, ani dnia, ani godziny, ale bądźcie przygotowani. Częściej przyjmujcie Sakramenty Święte, przystępujcie do Spowiedzi i do Komunii Świętej”
(Matka Boża, 25 III 1997r.)
„Mój synu, wkrótce nadejdzie czas oczyszczenia. Ale ci, którzy ufają memu Synowi i Mnie — zostaną ocaleni, bo przychodzi ten czas! Musi być oczyszczenie narodów, aby to zło zeszło z tej ziemi! Wtenczas może być przyjście mojego Syna. Mój synu, ten rok i następne: dziewięćdziesiąty ósmy i dziewiąty — to są te lata, za które macie się gorąco modlić, prosić Boga Ojca, Syna i Ducha Świętego, aby zesłał Ducha Świętego na waszą ziemię i na cały Lud Boży. Kiedy ześle Ducha Świętego na ziemię, wtenczas szatan nie będzie miał miejsca. Wówczas Jezus Chrystus sprowadzi swoich Archaniołów na ziemię i wojsko anielskie strąci szatana w ogień piekielny, do Piekła.”
(Matka Boża, 13 V 1997r.)
„Mój synu, jeszcze gorzej się będzie działo na ziemi, bo przychodzi ten czas! Mój synu, przekazywałam tobie, że rok dziewięćdziesiąty siódmy, ósmy i dziewiąty — to są najgorsze lata! Dlatego cała ludzkość powinna gorąco się modlić! Jeśli będziecie gorąco się modlić — może być wszystko ocalone! Oddajcie się Bogu Ojcu, Synowi i Duchowi Świętemu! Jeśli się oddacie, moje dzieci, będzie cały świat uratowany! Ale cały świat musi się gorąco modlić o Boży Pokój w ludzkich sercach i o Boży Pokój na całym świecie!”
(Matka Boża, 16 VII 1997r.)
W 2000 roku Wola Boża ma się wypełnić
„Moje dzieci, powinnyście już obecnie prosić Boga Ojca i Syna, i Ducha Świętego, aby tej kary nie było. Nadchodzi ten zapowiadany czas, dwutysięczny rok i musi się wypełnić Wola mego Syna. Ale kto będzie się gorąco modlił i prosił Boga Ojca i Syna, i Ducha Świętego — będzie uratowany. Wielu ludzi zginie w tych trzęsieniach ziemi. Woda będzie zalewać lądy, wypłynie na wioski i miasta, ale jeśli ktoś będzie się gorąco modlił, może być uratowany.”
(Matka Boża, 13 X 1997r.)
„Mój synu, twoja misja już się w tym roku wypełnia, ale Jezus Chrystus ci dał inną misję i musisz iść tą drogą, którą ci wskazaliśmy. To jest Wola Boga Ojca i Syna, i Ducha Świętego, abyś tę misję pełnił, bo wielu się nawraca! Mój synu, wielu nie nawraca się w kościele, kiedy kapłani głoszą jedynie krótkie kazanie, a nie głoszą przyjścia Pana Jezusa! Niech głoszą, że zbliża się 2000 rok, że wola Pana Jezusa i moja ma być wypełniona!”
(Matka Boża, 13 XI 1997r.)
Pan Jezus i Matka Boża Oławska o sytuacji Kościoła i świata
Rozłam w Kościele
„Mój synu, jest rozłam w Kościele, bo nie wszędzie kapłani są posłuszni. Upierają się i podawają moje ciało na stojąco i do ręki, a wielu chowa moje Ciało i bawią się potem moim Ciałem. Strasznie ranią Serce moje i Serce mojej Matki.”
(Pan Jezus, 17 I 1998r., Toronto, Kanada)
Nieposłuszeństwo Papieżowi, Piekło i Niebo nieobecne w kazaniach
„Kocham Papieża Jana Pawła Il i cały Kościół Święty. Ale niech będą posłuszni kardynałowie i biskupi Namiestnikowi, bo nie wszyscy są Mu posłuszni. Wielu się od Niego odwraca. Ale biada tym wszystkim, którzy się od Niego odwracają. On głosi Ewangelię, Słowo Boże, bo Ja, Jezus Chrystus, jestem obecny z nim i moja Matka. Przekaż, aby cały Kościół jak najwięcej modlił się w tych czasach za Namiestnika Jana Pawła II i za cały Kościół Święty. Przekaż, aby wszyscy wierni modlili się za cały Kościół Święty, bo jeszcze będzie prześladowany, bo już przychodzi ten czas, że nawet moi słudzy, kiedy głoszą Słowo Boże, nie mówią o Piekle, nie mówią o Niebie. Przekaż, że Piekło i Niebo jest. Z prawej strony jest Niebo, a z lewej — Piekło. I będą [jeszcze] wołać pomocy, kiedy przyjdzie ten czas.”
(Pan Jezus, 7 IV 1991r.)
Niegodna Komunia
„Komunię Świętą trzeba przyjmować na klęcząco. A kapłani, którzy poleceń Matki Bożej nie wykonują, za to po śmierci otrzymają karę, iż dwa ich palce będą się palić w ogniu. Polecenia Matki Bożej winny być wykonywane przez kapłanów.”
(Matka Boża, 15 VIII 1984r.)
Świętokradzka Komunia
„Zbliżają się dni ciemności na całym świecie. Wierni powinni gorąco się modlić. Kapłani powinni nawoływać wszystkich wiernych do modlitwy i pokuty. Nadal przypominam, że Komunię Świętą należy przyjmować na klęcząco na całym świecie. Dużo wiernych przyjmuje Komunię Św. świętokradzko.”
(Matka Boża, 5 IV 1985r.)
„Mój synu, ludzie mają strasznie grzeszne dusze, a przychodzą i świętokradzko przyjmują Pana Jezusa w Komunii Świętej. Nie są przygotowani, nie chodzą do Spowiedzi. Wielu jest takich, którzy żyją niezgodnie z nauką Kościoła Świętego, bez Sakramentu Małżeństwa, a idą do Komunii Świętej i przyjmują Pana Jezusa.”
(Matka Boża, 30 I 1993r., Toronto, Kanada)
Niewiara w rzeczywistą Obecność Boga w Najświętszym Sakramencie
Pan Jezus usuwany do bocznych ołtarzy
„Jak wielka to Łaska, że dzisiaj Jezus Chrystus otworzył drzwiczki Tabernakulum, wyszedł i powiedział, że jest obecny w Tabernakulum. Bo wielu obecnie mówi, że nie ma Chrystusa. Strasznie ranią Serce Panu Jezusowi i odsuwają mego Syna w Tabernakulum na bok. Chcą być pierwsi. Jezus Chrystus jest pierwszy, a później moi słudzy — kapłani. Moi słudzy, nie czyńcie tak, bo kiedyś zechcecie odprawić Msze Święte w tych świątyniach, ale wtedy strasznie będzie działo na ziemi, wtedy będziecie prosić mego Syna i Mnie, aby przybliżyć się do Pana Jezusa, ale Pan Jezus zapyta: Dlaczego odsunąłeś Mnie w Tabernakulum na boczny ołtarz? Ja, Jezus Chrystus mam być w głównym ołtarzu, tam jest miejsce moje i mojej Matki.”
(Matka Boża, 17 I 1993r., Toronto, Kanada)
Kapłani siadają tyłem do Pana Jezusa w Tabernakulum
„Przekaż, aby moi słudzy nie siadali tyłem do Tabernakulum, bo kiedyś Ja się odwrócę od tego, kto się odwraca ode Mnie, siada tyłem do Mnie, bo to Ja jestem, Jezus Chrystus. Niech nie ranią Serca mojego i mojej Matki. Sługa ma siedzieć bokiem do ołtarza i ma stamtąd przychodzić do niego, a nie siadać tyłem do Tabernakulum. Bo Ja, Jezus Chrystus, strasznie cierpię, że tak moi słudzy czynią.”
(Pan Jezus, 3 X 1990r., Wigradsbach, Niemcy).
Wielu duchownych nie wierzy w objawienia i w moc Różańca
„Przekaż, aby wszędzie w kościołach był odmawiany Różaniec św. i we wszystkich grupach modlitewnych. I odmawiany ma być tak (…) jak zatwierdził Kościół. Nie można dodawać innych modlitw do Różańca.”
(Matka Boża, 17 IV 1992r.)
„Mój synu, nie lękaj się, bo będą mówić różnie moi słudzy, ci, którzy mają słabą wiarę, którzy nie wierzą objawieniom w Polsce i na całym świecie. Strasznie się będzie działo na ziemi. A będzie za późno dla wielu i będzie za późno dla niektórych kapłanów. Przekaż, aby moi słudzy odmawiali Różaniec, bo część kapłanów odrzuca modlitwę Różańcową w kościołach. A oni mają przyciągnąć do odmawiania Różańca. Kiedy w każdym kościele będzie odmawiany Różaniec, będzie Boży Pokój w waszym kraju i na całym świecie.”
(Matka Boża, 8 IX 1992r.)
Biskupi i kapłani wzywani do odmawiania Różańca z wiernymi
„Ja, Jezus Chrystus, wzywam cały świat wraz z Kościołem Świętym, wzywam wszystkich kardynałów i biskupów do modlitwy różańcowej, bo przychodzi ten czas, który domaga się, aby ta modlitwa była nieustannie w waszych świątyniach i w waszych domach. Jeśli będzie taka nieustanna modlitwa — Ja, Jezus Chrystus ocalę waszą ziemię! Na ziemi jest bardzo dużo grzechów!”
(Pan Jezus, 14 VIII 1997r.)
Sprzedawanie kościołów na Zachodzie
„Nie opuszczajcie mojej świątyni, bo Ja jestem nieustannie w tych świątyniach. Mój synu, są takie kraje, w których niszczą moje kościoły. Na Zachodzie są takie kraje, w których sprzedaje się moje kościoły. W tych krajach odeszli ode Mnie i od moje Matki. Te kraje mogą być zniszczone.”
(Pan Jezus, 15 VIII 1988r.)
Karzący ogień za nie odpokutowane grzechy dzieciobójstwa
„Do rządu, do Sejmu ma wpłynąć wniosek, aby chronić dzieci nie narodzone Jeśli ten wniosek przyjmą, będzie Boży Pokój w waszym kraju. (…) Mój synu, strasznie się będzie działo, kiedy Jezus Chrystus zejdzie na ziemię, te matki będą się palić jednym ogniem, bo one oddały dusze szatanowi, one mordują swoje własne dzieci. Przekaż, aby na całym świecie nie mordowano dzieci, które z woli Boga zostały powołane do życia, mają służyć Panu Jezusowi i Matce Bożej.”
(Matka Boża, 6 I 1992r.)
Nieskromny ubiór obraża Boży Majestat i jest przyczyną grzechów
„Niewiasty nie powinny przychodzić tu w spodniach. Powinny być ubrane w stosowny ubiór, jaki im przysługuje, tj. w sukienki.”
(Matka Boża, 20 IV 1984r.)
„Dużo jest takich ludzi, co nie słuchają poleceń Matki Bożej. Trzykrotnie upominałam kobiety, panny i dziewczynki, żeby nie chodziły w spodniach. Tym, które przyjdą w spodniach, nie udzielę Błogosławieństwa, jakie jest dane przez Pana Jezusa i przeze Mnie.”
(Matka Boża, 16 VII 1984r.)
„Niewiasty mają chodzić nie w spodniach, tylko w stroju niewieścim i idąc do kościoła zakładać chustki na głowę. Przed Tabernakulum wszyscy mają klękać, a nie tylko kłaniać się.”
(22 IV 1989r., Singapur)
Rozpusta i życie w rozkoszy
„Straszna rozpusta jest w tych krajach na Zachodzie. Dlatego tyle ludzi odeszło od Kościoła.”
(Matka Boża, 25 V 1989r.)
Nie żyjcie w rozpuście, nie żyjcie w rozkoszy, bo wszystko zostawicie, kiedy przyjdzie czas, kiedy Anioł zstąpi z Nieba i we wszystkie cztery strony zatrąbi, wtenczas będzie przed Bogiem Ojcem i Synem, i Duchem Świętym. Wtedy Jezus Chrystus was swoim płaszczem okryje i Ja, Matka Boża Niepokalana.”
(Matka Boża, 8 IX 1990r.)
Dzieci upośledzone z powodu pijaństwa i palenia papierosów przez rodziców
„W Wielkim Tygodniu Pan Jezus bardzo cierpi przez pijaństwo i rozpustę na całym świecie. Pijaństwo rozpowszechnia się przez szatana. Jest wiele ludzi obłąkanych przez alkohol, gdyż brak w nich wiary, wówczas szatan wykorzystuje okazję. Przez pijaństwo rodzą się dzieci upośledzone i cierpią przez matki i ojców, którzy są alkoholikami. Nie przystępują do Sakramentów Świętych: Spowiedzi, Komunii Świętej.”
(Matka Boża, 5 IV 1985r.)
„Upominam te matki, które oczekują narodzenia dziecka, aby nie paliły papierosów, aby nie piły alkoholu, bo strasznie się dzieje w rodzinach w różnych krajach. Strasznie się dzieje na ziemi. Wiele tych dzieci jest kalekami, a to wszystko przez alkohol i papierosy.”
(Pan Jezus, 16 V 1996r.)
Piekło zagraża alkoholikom, rozpustnikom i cudzołożnikom
„Patrz, mój synu jak jest zranione moje Serce przez alkoholików, teraz, w tym miesiącu, kiedy w waszym kraju jest ogłoszone, żeby nie pić alkoholu, bo ten miesiąc jest w szczególny sposób oddany memu Synowi i Mnie, Matce Bożej. Kto pije alkohol, nie wejdzie do Królestwa Niebieskiego. W człowieku. który jest upity działa szatan i kiedy taki człowiek umiera, to jego dusza idzie do Piekła. Moje dzieci, ratujcie alkoholików, ojców, niewiasty i młodzież, bo strasznie dzisiaj niewiasty piją wódkę, może i więcej niż mężczyźni, ale niech oddadzą się w opiekę Chrystusowi Królowi, niech oddadzą się w Ręce Pana Jezusa i moje, a Ja ich wydobędę z tego pijaństwa, ale niech pójdą do świątyni, niech się wyspowiadają, niech przeproszą mego Syna podczas Spowiedzi Świętej, a Ja, Matka Boża będę prowadzić tych, którzy będą posłuszni memu Synowi i złożą ślub, że już więcej nie będą pić.”
(Matka Boża, 26 VIII 1993r.)
„Mój synu, bardzo dużo alkoholu piją ludzie w waszym kraju i na całym świecie. Oni bardzo ranią Serce moje i mojej Matki. Przekaż, że ten, kto pije alkohol i jest pijany, gdy umiera nie idzie do Królestwa Niebieskiego. To ci przekazuję Ja, Jezus Chrystus i moja Matka. Ja, Jezus Chrystus, przekazuję, że kto pije alkohol, jest największym grzesznikiem.”
(Pan Jezus, 15 VIII 1995r.)
Rozwodów nie ma!
„Wielu ludzi żyje bez Sakramentu ślubu kościelnego. Wiele jest małżeństw rozwiedzionych. Nie ma żadnych rozwodów dla tych, którzy przy ołtarzu zawierali Sakrament Małżeństwa. Co Bóg złączył, ma być złączone.”
(Matka Boża, 5 IV 1985r.)
Tragedia młodzieży
„Nie czyńcie zabaw w piątki i nie czyńcie rozpusty. Bo w piątek Jezus Chrystus cierpi, a wy się bawicie, moje dzieci! Do tego wzywa was Jezus Chrystus i Ja, Matka Boża. Nie rańcie w piątki Serca memu Synowi i Mnie, zachowujcie posty a wówczas każdy, kto będzie się modlił, czynił posty i pokutę — będzie otrzymywał wiele Łask, bo będzie z nim Jezus Chrystus i Ja, Matka Boża Niepokalana. (…) Niech ta młodzież zwróci oczy na moje świątynie. Niech przychodzą, bo strasznie dużo odeszło ode Mnie w tym kraju. Strasznie ranią Serce Mnie i mojej Matce.”
(Pan Jezus i Matka Boża, 6 X 1990r., Marienfried, Niemcy)
„Świadkowie Jehowy” opętani przez szatana
„Oddajcie się Bogu Ojcu i Synowi i Duchowi Świętemu, a Duch Święty będzie oświecał wasz rozum, bo niektórzy rozum potracili, odeszli od Kościoła Świętego odeszli do różnych sekt, odeszli do sekty „Świadków Jehowy”, a tam, mój snu, depczą mój obraz, moje Oblicze. To pochodzi od szatana, w „Świadkach Jehowy” nieustannie szatan. Ja, Matka Boża jestem Matką Jezusa Chrystusa, swego Syna, a oni mówią, że Pan Jezus nie miał Matki. Jezus Chrystus miał Matkę. Ja jestem Jego Matką, Królową Wszechświata i Bożego Pokoju. Kiedy będą do was przychodzić z sekty „Świadków Jehowy”, zróbcie znak Krzyża nad nimi i proszę was, nie wpuszczajcie ich do swoich domów, bo oni przekręcają Pismo Święte, interpretują je niezgodnie z nauką Kościoła Świętego. Trzeba jak najwięcej się modlić, bo dużo ludzi poszło do tej sekty. Módlcie się, moje dzieci, aby oni powrócili do Pana Jezusa i do Mnie, Matki Bożej, Królowej Wszechświata.”
(Matka Boża, 26 VIII 1993r.)
Krwawy znak na Hostii dla biskupów i kardynałów
„Moje dzieci, już się zakończyły objawienia 8 grudnia, ale z Woli Boga Ojca i Syna i Ducha Świętego, dzisiaj, na potwierdzenie, aby wierzyli, że to jest Krew Pana Jezusa, którą podczas Ofiary Mszy dałem ten znak. Moje dzieci, większego znaku już nie trzeba dla całego świata i Kościoła. To jest największy znak dla moich kardynałów i biskupów, aby się upokorzyli i przybyli tutaj ukłonić się Mnie w w tej Hostii, która zakrwawiła moją Krwią. Nie rańcie Serca Mnie i mojej Matce! Idźcie tą drogą, którą wam wskazuje Jezus Chrystus, Ja i moja Matka!”
(Pan Jezus, 1 I 1998r.)
Oława wskazuje drogę ratunku Kościołowi i światu
Przywrócić Mszę Św. Trydencką i jedność Kościoła. Msza Święta to Najświętsza Ofiara, a nie uczta!
„W narodzie wierzącym musi być jeden Pasterz i jedna Owczarnia. W Kościele mego Syna Msza Święta musi być sprawowana tak, jak dotychczas. Słudzy mego Syna i moi powinni odprawiać Mszę Świętą twarzą do ołtarza i powinien być stół Pański tak, jak było poprzednio. Ciało mego Syna ma być podawane klęczącym, a balaski powinny być nakryte białym płótnem, gdyż wiele kruszyn Ciała mego Syna spada na ziemię. Trzeba pamiętać o tym, że to jest Ofiara Mszy Świętej. W każdej Mszy Świętej nieustannie jest obecny Pan Jezus. Żaden sługa nie może zmuszać wiernych, aby Ciało mego Syna przyjmowali na stojąco. Na Obliczu mego Syna wiele jest danych znaków, jak spływa Krew Jego. Tak wszyscy ranią Serce mego Syna. Ludzkość na ziemi powinna pokornie przyjmować Ciało Pana Jezusa.”
(Matka Boża, 2 I 1988r.)
Komunia Św. na klęcząco i do ust przy balaskach. Klękać na „Baranku Boży…” i na błogosławieństwo wiernych
„Jak znieważacie Pana Jezusa, kiedy stoicie, gdy kapłan podnosi rękę na błogosławieństwo wiernych! Pamiętajcie, że przez ręce kapłana błogosławi Jezus Chrystus, a wy stoicie i patrzycie; niektórzy zrobią tylko znak Krzyża Świętego. Moje dzieci, macie klękać, kiedy kapłan błogosławi! To nie kapłan błogosławi, ale Jezus Chrystus błogosławi przez kapłana! Moje dzieci, na „Baranku Boży…” macie klękać! Baranek Boży — to Jezus Chrystus! Nie stójcie oparci i nie obracajcie się, czy ktoś stoi, czy klęczy — drwią sobie z tych, którzy klęczą… Mój synu, ten, który klęczy, ma wielką łaskę u Pana Jezusa i u Matki Bożej, bo przeprasza wtedy Pana Jezusa i Matkę Bożą!”
(Matka Boża, 19 V 1997r.)
Rozwiązać neokatechumenat
„W sprawie wspólnot neokatechumenalnych Matka Boża powiedziała: Nie może być dobrze, kiedy Pana Jezusa, przyjmuje się na stojąco lub na siedząco, ponieważ nie ma tam modlitwy różańcowej. A szatan to wszystko wykorzystuje.”
(Matka Boża, 6 I 1986r.)
Pytałem Matkę Bożą o grupy neokatechumenalne. Matka Boża odpowiedziała:
„W tych grupach niedobrze się dzieje. Te grupy nie mogą być w Kościele. Wiele robi się rozłamu między Kościołem a wiernymi. Kardynałowie i biskupi winni zwrócić szczególną uwagę na te grupy. Powinni iść tą drogą, jaką Kościół prowadzi dotychczas. To wyszło z Zachodu. Kościół powinien te grupy odłączyć, te grupy powinny być rozwiązane. Przez te grupy mogą się tworzyć sekty w Kościele. Słudzy mego Syna i moi powinni być ostrożni. Tam nie ma modlitwy Różańcowej, a Ciało mego Syna jest podawane siedzącym przy stole. Dlatego tylu odchodzi od mego Syna i ode Mnie przez te rozłamy.”
(Matka Boża, 2 I 1988r.)
„Grupy neokatechumenalne mają być całkowicie odłączone od Kościoła. Taka grupa powinna brać udział razem z wiernymi w kościele we Mszy Świętej. Kościół jest tylko jeden, prowadzony przez Papieża Jana Pawła II i oni powinni być z Nim ściśle zjednoczeni. Przekaż, aby proboszczowie i przełożeni dopilnowali, żeby takie grupy nie były obok Kościoła. Msze Święte winny być odprawiane w świątyniach, gdyż tam, w Tabernakulum przebywa nieustannie Pan Jezus w Najświętszym Sakramencie. Słudzy mego Syna i moi, przekażcie, aby te grupy uczestniczyły we Mszy Świętej razem z wiernymi.”
(Matka Boża, 19 III 1988r.)
Przyjmować Sakramenty Św. i żyć w stanie Łaski uświęcającej
„Przekaż ludziom, że to jest ostrzeżenie dla całego świata. Jeśli ludzkość nie nawróci się do Boga Ojca i Jego Syna, może spaść wielka kara. Przekaż, że Bóg Ojciec i mój Syn nie chcą karać, tylko ludzkość sama ściąga karę na siebie. Przekaż, żeby ludzkość była duchowo przygotowana przez przyjmowanie Sakramentów Świętych. Przekaż ludziom, aby nie opuszczali Mszy Świętych. Przez Msze Święte ludzie będą się wzmacniać na duszy i ciele, gdyż w Tabernakulum jest nieustannie obecny Pan Jezus. Dlatego ten znak dałam na figurze, aby ludzkość nawróciła się do Boga [z gipsowego posągu Matki Bożej podarowanym w podzięce za uzdrowienie z raka — przyp. red.]. (…)
Pamiętajcie, że wiara katolicka bierze początek od Chrystusa. Mój Syn przelał krew za całą ludzkość i nadal Kościół Święty jest prześladowany przez szatana. Ale on nie odniesie zwycięstwa, bo jego czas jest już krótki.”
(Matka Boża, 8 IX 1986r.)
Odnowić powszechną modlitwę Różańcową
„Kościół jest domem modlitwy j nie można zabraniać wiernym w nim jej odmawiać. Różaniec Święty powinien być odmawiany w każdym kościele i w każdym domu. Jest to modlitwa, która sięga początków Kościoła i gdy jest odmawiana, to wówczas szatan nie ma dostępu, gdyż to jest największa broń przeciwko niemu. Kapłani którzy odrzucają modlitwę Różańcową, są słabej wiary. Kardynałowie, biskupi i kapłani powinni brać przykład od Ojca Świętego, gdyż On nieustannie odmawia Różaniec.
Każdy kapłan powinien nawoływać do jego odmawiania. Nadal należy wspierać Ojca Świętego modlitwą Różańcową i niech nadal trwają Jerycha”
(Matka Boża, 6 I 1986r.)
„Moje dzieci, jak ważna jest modlitwa Różańcowa! Nie zdajecie sobie z tego sprawy, kiedy odmawiacie Różaniec, że nie ma do was dojścia szatan, bo Ja, Matka Boża, przekazałam, że kiedy będziecie odmawiać Różaniec, szatan nie będzie miał dojścia do waszej rodziny. Wtedy będzie błogosławił Jezus Chrystus w waszej rodzinie.”
(Matka Boża, 13 X 1997r.)
Organizować pokutno–przebłagalne adoracje Przenajświętszego Sakramentu
„Mój synu, jak kochają niektórzy mego Syna i Mnie. Jak Serce się radowało, kiedy u was była adoracja dziewięć dni i dziewięć nocy. Wiele Łask wyprosili dla waszego miasta i dla waszej Ojczyzny. Niech będzie takich adoracji w kościołach jak najwięcej, bo wtenczas będzie błogosławił Jezus Chrystus i Ja, Matka Boża waszą Ojczyznę, bo Ona potrzebuje tego Błogosławieństwa. (…)
Przez te adoracje odniesiecie zwycięstwo. Ale proście swoich kapłanów, aby była w każdym kościele adoracja nocna, bo w nocnych adoracjach najwięcej można wyprosić u mego Syna i Mnie.”
(Matka Boża, 24 II 1990r.)
„Organizujcie czuwania nocne. Przez nocne modlitwy świat może być uratowany, bo w nocnych modlitwach wierni są bardziej skupieni. Wszystkie grupy modlitewne mój Syn i Ja błogosławimy w każdym dniu.”
(Matka Boża, 2 II 1988r.)
Niepojęta moc adoracji Boga obecnego w Przenajświętszym Sakramencie
„Ja, Jezus Chrystus chcę, aby w każdej świątyni było często wystawienie Przenajświętszego Sakramentu. Kiedy tak będzie w waszych świątyniach, wówczas wasza Ojczyzna będzie uratowana, bo Ja, Jezus Chrystus będę błogosławił. Moje dzieci, odmawiajcie Różaniec. Kiedy będziecie odmawiać Różaniec, to Ja, Jezus Chrystus będę błogosławił każdej rodzinie.”
(Pan Jezus, 25 III 1992r.)
Wieczysta adoracja
„Mój synu, Jezus Chrystus i Ja, Matka Boża, pragniemy, aby odbywała się wieczysta adoracja [Najświętszego Sakramentu] w kaplicy pw. Bożego Miłosierdzia. O tym już mówił ci mój Syn i Ja ci przekazuję, aby była nieustanna adoracja Pana Jezusa w wystawionym Przenajświętszym Sakramencie, w Kaplicy pw. Bożego Miłosierdzia. Tam jest zabezpieczenie, dlatego Przenajświętszy Sakrament, będzie [wystawiony w kaplicy]. Tam będzie można wyprosić u Pana Jezusa i u Matki Bożej Łaskę uzdrowienia.”
(Matka Boża, 13 IX 1997r.)
Oława — ratunkiem dla świata
„Moje dzieci, dałam wam to miejsce, aby was uratować i cały świat. Największe Łaski i najwięcej modlitwy jest na miejscu objawień Matki Bożej Oławskiej. Stąd ta iskra modlitwy idzie na cały świat. Mój synu, na żadnym innym miejscu objawień nie ma tyle modlitwy, nie ma tyle adoracji, nie ma tyle Jerych, a tutaj, mój synu, to Jerycho trwa i ludzie przyjeżdżają, modlą się. Módlcie się do Chrystusa Króla, a wówczas Jezus Chrystus wam będzie błogosławił i uratuje cały świat.
Przyjeżdżajcie, moje dzieci, na tę adorację, bo w czasie tej adoracji jest wystawienie Przenajświętszego Sakramentu, jest obecny mój Syn, Jezus Chrystus.”
(Matka Boża, 13 X 1997r.)